« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paralia
paralia

2012-09-12 10:53

|

Pozostałe

Pierwsze pranie ubranek :)

Czy nie jest za wczesnie na pierwsze pranie ubranek? mam tego troszke a teraz pogoda jest super wiec mysle nad zrobieniem prania. i oto moje pytanie:

-Część rzeczy mam calkowicie nowych wiec czy wystarczy jak je namocze i recznie wypiore w mleczku Lovela?

- ubranka uzywane ktore dostalam w "spadku" chce wyprac tez w mleczku lovela ale w pralce, czy 30 stopni wystarczy? podzielilam sobie na kupki: biale, jasne, odcienie zieleni, dzinsy i ciemne, moze byc?

- a jak wyprac kombinezonik taki materialowy na zime a drugi mam na zime ale z takiego miekkiego misia?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mangoo

mysle, ze nie, ja jakies 2tygodnie temu poprałam, zawsze masz juz z glowy. a teraz nie wyobrazam sobie stac i prasowac i skladac tego wszystkiego ;p Tak, nowe rzeczy tez recznie prałam, bo szkoda do pralki wrzucac, a po drugie nie sa brudne przeciez, uzywane tez wrzuciłam do pralki, 30-40stopni jest ok, wiecej bym nie nastawiała. a kombinezonik. hmm... ja wyprałabym ręcznie.

ja nowych ubranek nie pralam wcale - tylko wyprasowalam. kombineznon wrzuc do pralki bez problemu na 30 stopni. i na ubranka uzywane temperatura 30-40 jest idealna. a co do pory kazdy pierze wtedy kiedy chce, a co jesli sie okaze ze pod koniec nie bedziesz na silach? spraw sobie jakies pudelka lub szufladke dla dzidziusia juz, wypierz i wsadz nic sie temu nie stanie :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olenkab

ja prałam wszystkie ubranka :) nawet te nowe , w końcu nigdy nie wiadomo gdzie leżały, kto ich dotykał
wszystko wyprałam w pralce ale nie wiem jak temperaturze bo mam taki program w pralce do prania dziecięcych ubranek :P
czym wcześniej tym lepiej , bo to już wrzesień i pogoda może później już nie dopisać :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madelka

Ja mimo ze jestem dopiero w II trymestrze tez wypralam ciuszki. Wlasnie ze wzgledu na pogode.pozniej je tylko wyplukam w mleczku i juz:D Z racji tego ze w zimie pranie w domu kiśnie a nie schnie tak zdecydowalam. Malymi porcjami bede plukac i bedzie ok. Nawet moja teściowka mnie pochwaliła hahah :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paralia

juz chcialam wrzucic pierwsze pranie ale mama stwierdzila ze nie, ze za wczesnie, ze ludzie zobacza jak wisza i bedzie gadanie bo wczesniej sie nie powinno nic robic zeby nie zapeszyc:/ no i popakowalam do workow i czekam sama nie wiem na co :/ przeciez i tak to zrobie w niedlugim czasie bo przeciez nie bede czekac do listopada... ewentualnie poczekam jeszcze zeby kupic plyn do plukania bo mam tylko to mleczko do prania

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mangoo

juz chcialam wrzucic pierwsze pranie ale mama stwierdzila ze nie, ze za wczesnie, ze ludzie zobacza jak wisza i bedzie gadanie bo wczesniej sie nie powinno nic robic zeby nie zapeszyc:/ no i popakowalam do workow i czekam sama nie wiem na co :/ przeciez i tak to zrobie w niedlugim czasie bo przeciez nie bede czekac do listopada... ewentualnie poczekam jeszcze zeby kupic plyn do plukania bo mam tylko to mleczko do prania
a co to ludzi interesuje kiedy Ty ciuszki wypierzesz. co za generacja!!! wrrr... Twoja dzidzia, Twoje ciuszki, Twoja sprawa. mozesz sobie i 10tc prac i nikogo nie powinno to interesowac. Popierz sobie teraz, bo uwierz, że na dniach mozesz stracic siły...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paralia

no ja sie zdaniem ludzi nie przejmuje ale mieszkam na wsi i wiadomo jak to jest...kazdy zyje zyciem drugiej osoby tylko nie swoim :/ no i moja mama sie tym przejmuje. a jeszcze moja ciaza byla dla wszystkim zaskoczeniem wiec nie musze mowic jakie poruszenie "we wsi" wywolala...a szkoda slow...mam nadzieje ze nie bede musiala tu dlugo mieszkac bo dojdzie do tego ze nawet z Malym na spacer nie bede mogla wyjsc bo wstyd! ...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martunia85

ja mam juz wszystko poprane od 24tyg..i ciesze sie bo teraz mam czas na odpoczynek..jesli chodzi o pranie to ja pralam na normalnym programie codziennym 30stopni i w zwyklym proszku.kombinezony wypralabym recznie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasiaa27

Ja jestem w 32 tygodniu i już sobie wszystko wyprałam i wyprasowałam :) Też mieszkam na wsi i napiszę szczerze, że mam gdzieś co ludzie pomyślą :P Nie mam zamiaru się pod koniec męczyć i stać nad deską do prasowania z bolącym kręgosłupem. Prałam w 40 stopniach i w proszku przeznaczonym dla dzieci (ja akurat mam proszek "Dzidziuś").

Kombinezon też prałam w pralce, mam misiowaty taki z uszkami i nic się nie stało podczas prania. Materiałowy kombinezon (granatowy) prałam ręcznie bo bałam się, że zostaną białe smugi po proszku z racji niedokładnego wypłukania.