Wika będzie miała roczek dopiero za 7 miesięcy, ale już wiemy jak będzie wyglądał. Dużo gości, w restauracji. Mam dużą rodzinę i nie wiem jaką bym musiała mieć chate, żeby ich pomieścić ;) no i gotowanie + obsługa = ominęłaby mnie dobra zabawa, a tego bym nie chciała :)

my robiliśmy imprezę w domu. Zaprosiliśmy tylko najważniejszych czyli dziadków i chrzestnych z rodzinami. Zrobiliśmy na słodko(bo było trochę dzieci) tort ciasta lody owoce i do tego coś do przegryzienia- gyros jajka faszerowane z pieczarkami i koreczki.

u nas nie ma tradycji robienia w restauracjach takich imprez... jakoś tak dla nas jest ważne, zeby podać potrawy, któe sami ugotujemy/upieczemy. a że się przy tym człowiek narobi, to inna rzecz :/
ja miałam w domu. jednego dnia w sobotę 11 osób, w niedzielę 10 osób, bo na raz byśmy się nie pomieścili (w niedzielę też chrzestny dopiero mógł z Niemiec przyjechać).

nasz synus miał już roczek,już za chwilę czekają nas 2 urodzinki.ale roczek był w domu...nie mam duęj rodziny,umiem sama dobrze gotowac i piec :-)) i bardzo lubię gotowac,dlatego robiłam sama.a podczas imprezki wszyscy mi pomagali w kuchni,u nas tak jest...mama podgrzewała,szwagierka nosiła na stoły,ja zmywałam,teściowa układała.miałąm dośc dużo potraw,duży tort,4 placki,były balony,serpętyny...ale było dośc smutno bo było 3,5 miesiąca jak zmarł teściu(ojciec mojego męża 52lata)miał strasznego raka...była gorzałka,lody...

Roczek dzieciom robiłam w domu. Byli tylko najbliżsi - tj. dziadkowie i chrzestni. To była impreza poobiednia, na słodko - czyli obowiązkowo tort, kilka ciast,lody, babeczki, pianki i inne słodkości. Oraz szampan:)

W domu !
Impreza w lokalu raczej fajna by nie była,gdzie tam dziecku pieluche zmienić,po za tym raz dwa siedzenie przy stole bądź w wózku znudzi się.
Ja kupiłam masę balonów,kolorowe talerzyki,czapeczki i trąbki,zaprosiłam mamy z dziećmi,i było naprawdę fajnie:)

My Bartusiowi roczek odprawialismy w ogrodzie,to byl akurat dlugi weekend majowy. BYLO OK 20 OSOB. Czyli najblizsi . Jedzonko z grilla,slodkosci w tym tort,salatki i bezalkoholowo;-)

Jak dla mnie roczek w domu,imprezy w restauracji to zwyczajne widzimisię rodzicow jak dla takiego brzdąca, ktory i tak pamietac nie bedzie tego.U nas bylo okolo 15 osob nam najblizszych, reszta jak dla mnie zbedna.
Niebawem drugie urodziny mojego malca i albo znowu kilka najblizszych osob zaprosze na obiad, albo salon zabaw (kulki)gdyz maly zaczyna calkiem niezle komunikowac sie z dzieciakami ;).

u nas była domowa impreza, zaprosiliśmy tylko najbliższą rodzinę i było fajnie, jesteśmy zadowoleni:)

Roczek - impreza w domu w gronie rodziny :) 2 latka - przyjęcie w domu dla rodziny w sobotę, w niedzielę dzieci miały urodzinowe przyjęcie w figloraju.