ja jak robiłam swoim corkom komunie,urodziny czy chrzciny to nie było alkoholu...uwazam ze to swieto dzieci a one nie pija....moze jak masz mało miejsca to zrób cos w rodzaju szwedzkiego stołu..

Alkoholowi mówimy nie! I nie ważne czy to chrzciny, pierwsze czy drugie urodziny czy nawet 10. To jest impreza dziecka, a dziecko nie pije. Takie moje zdanie. Alkohol na imprezie dziecka postawicie jak na 18 urodziny a nie na pierwsze.

Skoro macie malo miejsca, a ludzi sporo, to ja zrobilabym tylko szwedzki stol i nie nastawiala sie na jakas dluuuga posiadowke. Z gory bym zaznaczala, ze z racji braku miejsca zapraszam tylko na tort i male co nieco, a do tego kawusia :)
a alkoholu bym nie podawala, bo zgadzam sie z dziewczynami powyzej. Jest tyle innych okazji, na ktorych mozna wypic (chocby wlasne urodziny, sylwester i inne) niz swieto dziecka... Nie przejmuj sie, ze gdzies bylo, to i ja musze spapugowac.
Postawilabym jakies male przekaski, przegryzaki, cos do picia na tym szwedzkim stole, a najwieksza atrakcja bylby tort. Przeciez to nie chodzi o to, by byla mega wyzerka...
A kto posiedzi dluzej, to moze dostac ewentualnie lampeczke winka, jak dzidzia obie spi :)