wsio normalnie co do tej pory- jeśli był poród sn to nie ma przeciwwskazań do jakiejś lekkiej diety :) ugotuj jej co lubi na pewno się ucieszy :)

w szpitalu na 2 godziny po porodzie sn dostałam normalny obiad :) a tym bardziej bo się jest wycieńczonym wysiłkiem i kalorii troszkę się przyda :)

ja jadłam rosół z królika (może być też z kury) gotowany jak dla dorosłego tylko bez wegety i malutko soli i pieprzu. Z królika bedzie lepszy niż ze sklepowych udek (ja miałam domowego). Ziemniaki (byle nie sklepowe mlode bo zapewne dużo w nich chemi to może maleństwu zaszkodzić) albo ryż filet z kurczaka natarty majerankiem, piertuszką, koprem zwinięty w rulon, w środku podduszona na maśle skrojona marchewka i to do pieczone w piekarniku, domowa sałata z jajkiem i smietaną. Pychota. mama i mi robiła

Ja jadłam pulpety z ziemniakami i mizerią na jogurcie naturalnym

Jak wyszłam ze szpitala czekał na mmnie pieczony kurczak, ziemniaki i mizeria

pulpety z mięsa z indyka z ziemniakami i sosem z marchewką,mama mi zrobiła :-)

Jak wyszłam ze szpitala, Marek zrobił mi ryż z jabłkami, chodził mi po głowie od samego porodu, tym bardziej że miałam 2 dni głodówki :P