jak kupię w sklepie typu pepco to nie :)

jak w ciuhu, na targu to piorę

Tak samo jak Kasia... jak w sklepie to nie piore, a jak jakies uzywane rzeczy czy na rynku np to wtedy piore

Nie kupuje w sklepach ale nie piore .jak Syn byl malutki to wtedy pralam teraz juz nie

Jakies nowe bluzy,kurtki spodnie i skarpetki nie..ale bielizne lub uzywane rzeczy przewaznie tak. Uzywane piore, nowe plukam w plynie czasem. Chyba ze majyeczki nowe to piore...

Tylko Hani, Zuzce nowych już nie piorę

chyba że to bielizna, to wtedy tak

Nauczyłam się tego, bo względem siebie nigdy tego nie praktykowałam.

i dla nas i dla dziecka wsysztko piorę. Przecież niewiadomo kto tego dotykał, co się z ubraniami działo w transporcie, no i jak dla mnie rzeczy prosto ze sklepu mają brzydki zapach ;)

Prałam tak do 2 lat ;)

zarówno dla dziecka jak i dla siebie samej piore zawsze chyba że jest to kurtka lub coś typowo woerzchniego