Mój mam tak cały czas (1,5 roku), głównie nad ranem. Stwierdziłam, że mały ma po prostu koszmary, bo czasem mówi coś przez sen na przemian z płaczem. Nie mam kompletnie pomysłu jak temu zapobiec... Sama miałam koszmary jako małe dziecko odkąd moja pamięć sięga. Budziłam się z płaczem i ogromnym bólem głowy.

mój ma 2 lata i 4 miesiące(dokładnie) :) i ma to samo co noc się budzi siada gada coś;/
płacze;/

pewnie to złe sny...
mój synek też miał taki czas...miałam tego dosyć. Piszę po raz kolejny w tym temacie, choć nie wiem czy któraś mama spróbowała zrobić to co ja, i co u mojego dziecka na prawdę skutkuje. Jeśli chcesz to oto mój sposób na budzenie się w nocy i złe sny.
A więc ja zmieniam pozycję spania mojego dziecka. Tam gdzie miał główkę daję nóżki a tam gdzie nózki głowę. U nas na prawdę działa. Możesz spróbować, to nic nie kosztuje a może wiele zmienić.
Pozdrawiam
i czekam na efetky, mam nadzieję że u Was też poskutkuje

to co pisze anusiak pomaga nawet osobie dorosłej, takze i mi. Może rzeczywiscie warto sprobowac i tez czekam na efekty.

osobie dforoslej czasem wsyatrczy wstac z lozka i np pojsc sie czegos napic. Ja czesto zmieniam lozko, czyli ide do Zuzy do pokoju :) gdy ponownie zasypiam w tym samym miejscu sni mi sie ciąg dalszy KOSZMARU:)

Dzięki, dam znać czy pomogło ;)

Pomysł ze zmianą pozycji może być dobry, ale u nas to nie działa, próbowaliśmy już dawno po kilka razy.