« Powrót Następne pytanie »

2010-03-31 13:38

|

Niemowlęta

Płacz na spacerze :(

od jakiegos czasu , mam problem ze spacerami , tak jak wczesniej Tomek spal jak go tylko kladlam do wozka , tak teraz musze go najpierw ululac zeby go tam wsadzic , a potem i tak sie budzi po ok 30min i placze , mam wrazenie ze mu sie nudzi . Jedyne co go uspokaja to wziecie na rece , wtedy oglada wszystko dookola z takim zaciekawieniem . Czy sa jakies mamyu z podobnym probleme? I jak to pokonalyscie? Jezeli w ogole ? Dodam jeszcze ze w nosidelku tak sie nie zachowuje .I raczej nie jest mu za zimno ani za goraco .

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dzolanka

to moze powiez mu jakies grzechotki takie specjalne do wozka albo jak jest ladna pogoda to odslon troche budy od wozka zeby mogl poogladac swiat

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
doublede

Moj Tomek;P tez tak mial, ale wlasnie ze wzgledu na fakt, ze bylo mu za goraco. Moze sprobuj z tymi zabawkami badz odchyl ta bude tak jak proponuje dzolanka, a jak to nie pomoze to zobacz czy na pewno nie przegrzewasz synka. W koncu na rekach czy w nosidelku ma wiecej powietrza i to tez moze byc ten powod dla ktorego zachowuje sie spokojnie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115

A moze jak nie spi, to nie podoba mu sie buda nad glowa, moze kolor nie odpowiada, albo za blisko twarzy. Moj jak sie obudzi na spacerze, to wlasnie bude oglada z zaciekawieniem, a jak otworzy oczy, to mu bude skladam, zeby galezie drzew widzial :) Jeszcze troche i bedziesz mogla mu zrobic pozycje pollezaca, bedzie wtedy wiecej widzial i mysle, ze problem zniknie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115

Moja znajoma juz 3-miesiecznemu dziecku robila pozycje taka nieco siedzaca, ale bez przesady, by kregoslupka nie obciazac, ale troche plecy podnosila i dzieci wozily sie cichutko

Ja mam tak samo. Jak czytam o Twoim problemie to tak jak bym sama to napisała... Już mi spacery obrzydły. Płaczem się spacer zaczyna i bardzo często płaczem kończy. Tragos!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamilusia

Mój synek ma 3 miesiące i od niedzieli też zaczął płakać na spacerze :( Wcześniej było super a teraz jak go wkładam to jest ok,idzie spać,ale jak tylko się budzi to od razu płacz...Uspokaja się tylko na rękach tak samo jak Twój maluszek...Ostatnio kupiłam mu zabawki do wózka,miał wcześniej dwie inne ale miały za słabe kolory i nawet na nie nie patrzył.Ostatnio kupiłam jaskrawe i zwraca na  nie uwagę,ale nie na długo.Próbuje Go uspokajać piciem,ale to też nic nie daje.Koleżanka która ma 2 letniego synka poradziła mi albo zmianę na spacerówke albo żeby przeczekać,bo podobno wiele dzieci ma taki bunt.A niestety mojemu odchylona buda też nic nie pomaga :/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olkak

moja Oliwka ma 2,5miesiaca i tez placze na dworze w gondoli i nosidelku,wogule nie spi na dworze,pomaga noszenie na rekach ale czasem nawet wtedy placze,poprostu ciagle chce cycusia

w koncu spokoj :) podwyzszylam leciutko plecki i teraz wszystko jest ok , dzieki za rady :)