Posyp tam gdzie chodza i jest ich najwiecej to wniosa sobie do gniazda po chyba paru dniach nie bedzie po nich sladu

dokładnie tak jak koleżanka pisze :-) , ewentualnie poobserwuj skąd wychodzą. Ja wysypywałam w zeszłym roku taki granulat przy drzwiach balkonowych i oknie i był spokój

Dzieki...mam nadzieje ze znikna z tego domu

Wynajmowałam kiedyś mieszkanie w którym szalały Faraonki (małe czerwone).
Wojna! pozmywałam szafki kuchenne bo tam grasowały!(OZNACZAJĄ DROGĘ feromonami dla wszystkich mrówek)
Jedzenie:zbędne-wyżuciłam, resztę pochowałam, szczelnie zamknęłam nie zostawiałam nic na wierzchu!
Nie wiem gdzie ci się lęgną dla tego masz kilka sposobów na różne miejsca.
sposoby:
>Nóżki dziecięcego łóżeczka czy kuchennego stołu należy posmarować od dołu wazeliną, co uniemożliwia przemarsz szkodników.
>Wszystkie rury c.o.,w miejscach styku ze stropem i podłogą oraz szpary przy futrynach okien i drzwi balkonowych starannie zalepić gipsem
>posmarowanie szlaków, którymi poruszają się mrówki, sokiem z cytryny. Skórki z cytryny z kolei wkładamy w szczeliny i szpary, w których mrówki zrobiły sobie kryjówki.
> rozsypać na trasach przemarszu siekaną pietruszkę lub zmielony pieprz ziołowy, których zapachu nie lubią

Proszek do pieczenia...trzeba rozsypać proszek i słodki zapach je przyciągnie...niestety troche sadystyczne, ale jak zjedza to poprostu "wybuchają" :-) u mnie to zadziałało :-)

mam to samo,,z tym ze unas proszek nie pomaga ale unas to juz chyba siezagniezdzily pod panelami..sa wszedzie i juz niewiem co mam znimi zrobic.jak wysypie proszek to zmieniaja miejsce albo tylkop chwilowo ich niema wdanym miejsu...una wchodziluy parapetem przez pianke bo byly nowe okna ...i jak wesly tak nie chca wyjsc...ostatnio ktos mi doradzal e ten proszek wymieszac z cukrem jesli niechca go jesc..musze sprobowac;]