Robi się koło 38tc, a co do znieczulenia to już lekarz Ci dobierze, robią coś koło 1dnia po przyjściu na oddział

W teorii jest to tak ze kladziesz sie dzien przed do szpitala, chyba 12 przed nie wolno juz jesc, a znieczulenie w kregoslup, narkoze robia tylko w wyjtkowych przypadkach. Dzidzie uslyszysz juz go paru minutach i albn dadza ci na chwile albo pokaza a po badaniu juz dostaniesz maluszka. Potem cie zszywaja i lezysz ok 2 h na sali pooperacyjnej. Zazwyczaj po 12 h probuje sie juz wstawac, umyc sie itp.Nieodrazu mozna tez jesc. Pierwsze dni sa ciezkie ale potem coraz lepiej ;)Termin od 38 tc robia. U mnie mimo ze planowane cc to wszystko bylo na opak ;) Nie przejmuj sie ,cesarka wcale mjie jest taka zla, przynajmniej wiesz kiedy zobaczysz maluszka.

to zalezy od lekarza u nas przyjecie o 6 rano na czczo cc tak koło 13 za nim pojedziesz na cc podaja kroplówki zakładaja cewnik gola itd jsli chodzi o znieczulenie to z reguły robia w kręgosłup

Ja byłam umówiona na cc w 38tc, przyszłam rano o 7:00 na IP, a o 12:30 na świecie był już mój Skarb :), miałam znieczulenie w kręgosłup, jeśli nie ma żadnych przeciwwskazań to pewnie będziesz mieć zzo, ale to moim zdaniem jest lepsze niż narkoza, bo cały czas wiesz co się dzieje i od razu widzisz swoje Maleństwo :). Na pewno najpierw mnóstwo papierków do wypełnienia, później lewatywa, kroplówki, ktg i cięcie :) Powodzenia!!

Ja byłam dzień przed planowaną cc.
Papierków miałam dość sporo do wypisania.
A to jakie znieczulenie będziesz miała to już zależy od lekarza.
Ja miałam w kręgosłup i bardzo się cieszę bo już po chwili słyszałam mojego Szkraba ;)
Będzie dobrze :)

Ja miałam planowaną cesarkę ze względów okulistycznych. U mnie była wykonana 4 dni przed terminem porodu. Czyli w 40 tygodniu ciąży. Dzień wcześniej kazano mi sie wstawić na izbę przyjęć z wcześniej załatwionym skierowaniem od ginekologa. Tam mnie zbadano, założono kartę i na oddział patologii ciąży:) tego samego dnia zrobiono mi usg, ktg itp badania, dano do podpisania zgodę na cesarskie cięcie. Cesarkę miałam planowaną na następny dzień rano. I tego następnego dnia rano założono mi wenflon, dano antybiotyk, założono cewnik i na salę operacyjną ;) jeśli to coś pomoże to zapraszam do przeczytania mego bloga o moim Cc :) http://40tygodni.pl/samanta1991/blog/23117,Moje-cesarskie-ciecie-moze-ktorejs-mamie-pomoze.html