Maja nie sugeruj się odpowiedziami bo jedna kobietka wstanie po 12 godzinach a jedna przez tydzień nie wychodzi z łózka :)
CC to operacja i u każdej wygląda to inaczej ;)
Ja widziałam kobietki po CC, które smigały mimo zakazu po 6 godzinach i puściły im szwy więc nie polecam. 12 godzin musisz przeleżeć żeby nie nabawic się zespołu popunkcyjnego Kochana. A póxniej zalezy od Ciebie i sił organizmu :)

mimo, że ja miałam ból niesamowity i dość długo nie mogłam się wyprostować to sama wszystko przy swoim maleństwie robiłam już jak mnie tylko znieczulenie puściło. :)

u mnie w szpitalu kaza zaczac sie ruszac po 6h. max 8. Podobno jesli sie tego nie zrobi - bedzie tylko gorzej! Trzeba zaczac sie ruszac. oczywiscie nie forsowac sie i nie podnosic, nie chodzic za duzo, ale probowac wstawac - kilka kroczkow i powoli dojdziemy do siebie;)
Ja Ci napisze sms jak sobie radze po CC - bedziesz cos wiedziec;p

12 h (noc) po znieczuleniu przy cc leżałam na łóżku bo trzeba i od razu potem w dzień dostałam małego... i już sama musiałam wszystko przy nim robić, żadna z położnych mi nie pomagała ( takie tam są w szpitalu ). Było ciężko, bo wstanie z łóżka trochę mi zajmowało... ale po 4 dniach już było wszystko ok i normalnie mogłam wstawać i wszystko robić. ;)

Ja w dobie zerowej robiłam wszystko przy małym - samozaparcie.

O 17-tej miałam CC dziecko od razu przywieziono mi na salę pooperacyjną. Nic przy małym przez całą noc nie robiłam, bo po 1. nie byłam w stanie się ruszyć, po 2. ładnie spał:) Od 6-tej byłam już na nogach, bo mnie wywleczono z łóżka i kazano chodzić - od tego momentu zajmowałam się Małym. Nie wspominam tego źle - najgorzej przy samym wstawaniu i siadaniu gdy mięśnie się napinają.

ja w piatek mialam robioną cc o 9tej rano,lezalam do soboty,rano kazali mi wstać,i małam juz malego przy sobie,ale potem na chwile mi go zabrali,bo mialam niskie cśnienie,i malo nie zemdlałam,rana aż tak mnie nie bolała,bo nawet nie chcialam leku przeciwbolowego w zastrzyku tylko tabletke,tylko kręgosłup mnie bolał,długo dochodzilam do siebie,ale wlasnie kazda jest inna,bo ze mna lezala dziewczyna ktora miala cc jak ja w tym samym dniu,i śmigała jak samolocik;)ja ogolnie jestem wrażliwa na krew rany itp.i moze dlatego tak obchodzilam sie ze sobą jak z jajkiem;) w niedziele wyszłam do domu,lezalam dwie doby,buziaczki,bedze dobrze;*

Ja po każdym cc miałam inaczej, więc tak jak napisała koniczynka nie sugeruj się naszymi odpowiedziami:)