każda kobieta jest inna....

Myślę że to rożnie bywa,każdy organizm jest inny.
Ja miałam zachcianki gdzieś już w 2 lub 3 tygodniu ciąży,o 21 jadłam naleśniki gdzie po pierwsze o tej godzinie w życiu nie zjadłabym czegoś(tym bardziej naleśników) a po 2 nie jestem ich zwolenniczką:).

a nie zachciewajki>?hihi
u mnie ich nie bylo do 28tyg,potem sie okazalo ze mam cukrzyce ciazowa wiec nawet jak byly to musialam omijac z daleka,,za to teraz dupa odzyla i pakuje wszystko co slodke ehh

Ja w ciąży miałam zachciewajki na lody i na truskawki ,chipsy mnie odrzucały batony i cukierki też :P mogłoby tak być i bez ciąży!

ja do 7tyg ciazy nie odczuwalam zadnych dolegliwosci ciazowych..dopiero potem sie zaczely..oprocz braku miesiaczki oczywiscie co bylo 1 sygnalem ze zaszlam w ciaze

Ja tydzień po zapłodnieniu miałam już superwilczy apetyt.

w 5 tc. (styczeń) miałam ogromną ochotę na truskawki i 1 stycznia, kiedy to sklepy są pozamykane, kazałam mężowi iść po brzoskwinie w puszce;D

Ja w 10 tc zaczełam odczuwać obecność maluszka w brzuszku ;p poranne mdłości do tego dochodziły wymioty i trwają do tej pory. Teraz jestem w 12 tc. Oprócz tego nic innego mi nie dolega. Ale powiem że i to za dużo :/ masakra :P

Ja nie miałam zachcianek ale każda kobieta przechodzi to inaczej.