jeszcze nie wiem. waham się

ale tylko do roku

Zasadzie to nie mam gdzie wracać, bo mój pracodawca uważa że kobieta z dzieckiem to gorszy pracownik, bo istnieje ryzyko częstych L4, mniejsza dyspozycyjność...no ogólnie matka jest złym pracownikiem bo ma swoje życie prywatne... A to tylko przeszkadza...więc nie chce tam wracać. Jeśli już to będę chciała zmienić miejsce pracy najszybszej jak to będzie możliwe:) bo oczywiście chciałabym pracować, ale w miejscu gdzie będę mogła to robić bez wysłuchiwania uwag na temat tego, że mam męża, dziecko i nie mogę pracować na takich obrotach jak przed ślubem i ciażą...

pracuję w domu, mam własną działaność więc nie ma problemu. 

 

Wracam do pracy w ten piątek, chodzę i ryczę i nie mogę sama ze sobą wyrobić :(

a ja chcialam wrocic do pracy i czasami chodze i rycze bo moj maz nie wykazuje checi do tego zeby nauczyc sie przebierac i przewijac malego. Jak by to umial robic mogla bym wrocic do pracy i bez problemu bysmy sie wymieniali. Jak planowalismy dziecko inaczej gadal :/

wam o pracy e na samom myśl chce mi się płakać. Ale niestety jestem zmuszona ze względu na pieniądze :(