wybacz nie doczytalam do konca,bo mam juz wyrobione swoje zdanie na temat mleka..mysle ze po skonczeniu roku zaczne pomalu oswajac go z mlekiem krowim i obserwowac reakcje .

tu jest link do programu: http://www.tvp.pl/styl-zycia/magazyny-sniadaniowe/pytanie-na-sniadanie/wideo/czy-mleko-moze-szkodzic/8627121

Ja malej podaje mleko krowie od kad skonczyla rok i 2 miesiace i jest zdrowa jak ryba:) sama pije czasami bo nie przepadam, a maz pije dosc czesto. Swoja droga niedługo to nawet warzyw czy owocow nie bedzie mozna podawac wczesniej niz jakis ustalony wiek...Swiat schodzi na psy...

moim dzieciom podaję mleko krowie odkąd skończyły rok. Moje dzieci są zdrowe nie mają żadnych problemów zdrowotnych. Sama również uwielbiam mleko krowie, najlepiej takie z lodówki ;) Byłam wychowywana na takim mleku razem z moją siostrą i z resztą jak większość dzieci w owych czasach.Kiedyś nie było BIO słoiczków, mlek mm i innych rzeczy, a zdaje się że pokolenie ludzi starszych jest o wiele zdrowsze od pokolenia teraźniejszego ... GRUNT w jedzeniu to nie przeginać zarówno w jedną jak i drugą stronę ;)

Krzyś dostaje krowie mleko od kiedy skończył rok, z tym, że do 2 roku życia dostawał mleko w proszku, przez kolejny rok pił mleko świeże takie z krótkim termionem a od kiedy skończył 3 lata dostaje UHT - jest okazem zdrowia, 2-3 razy w życiu był lekko zaziębiony (w tym teraz po poszedł do przedszkola ;)), nigdy nie miał problemów z brzuchem, morfologię i mocz też ma ok. więc sądzę że to jakaś bzdura ;)

jak najbardziej podaje, moje dziecko pije bardzo duzo mleka i wole by je pilo, niz napoje (bo nie oszukujmy sie, ze na samej wodzie malo ktore dziecko chce zyc).
Starszy zaczal juz jako polroczny babel pic mleko krowie, bo innego nie chcial w usta brac... Teraz ma 11 lat. Nie mial zadnych zapalen ucha itp.
A mlodszy ma 2,5 roku i ani razu jeszcze nie chorowal, zabki biale jak perelki.
Nie wiem skad sie teraz te teorie biora :/ Od dziesiatkow lat dzieci sie chowaly na takim mleku, malo ktore mialo problemy... A teraz nagonka, by chyba popedzac sprzedaz modyfikowanych.
Ja tylko staram sie kupowac mleka z jak najkrotszymi terminami waznosci. Chodzi mi o te z lodowki, a nie te z mega dlugimi terminami. Bo sa pozbawione zbyt wielu wartosci.
Jak lubicie, to czemu macie rezygnowac. Na rzecz czego?
Po kilku latach naukowcy znowu zmienia teorie.

Dzięki, utwierdziłyście mnie w przekonaniu, że mleko jest ok. Piłam i nie przestanę, moje dziecko lubi, nic mu nie jest, więc też nie widzę powodu, żeby mu ograniczać. Nie trafiają do mnie opinie, że mleko krowie jest dla cielaka a nie dzieci, że jeśli mleko to tylko mamy. Od pokoleń pojemy mleko krowie i nic nam nie było. Dzięki za opinie, pozdrawiam!

Ja też piję sporo mleka. Zawsze mi się wydawało (rzadko chodzę do lekarza)że mleko to zdrowie. To był dla mnie synonim. Mój brat od dziecka pił ogromne ilości i wcale nie choruje. Mleko zawiera białka, cukry, tłuszcze i sole mineralne. Jeśli tylko zachowana jest higiena przy produkcji (czego wymagają choćby bardzo wyśrubowane przepisy UE, zresztą warto samemu trochę o nich poczytać żeby nie było że jestem gołosłowna http://www.przegladrolniczy.pl/artykuly/rynek-mleka-po-wycofaniu-kwot,487,402.html) to ja jestem spokojna. Skoro ludzie od wieków piją mleko...