Jestem w 38 tc i jedyne czego się obawiam to połogu. Zastanawiam się jak to jest możliwe, że nie boję się samego porodu? Mój mąż też bierze kwestię porodu tak jak ja "na luzaka" - co ma być to będzie, żartuje do mnie, że nasłucha się moich przekleństw i tyle.
Nie chodziliśmy do szkoły rodzenia, w szpitalu w którym będziemy rodzić też jeszcze nie byliśmy (tak żeby być konkretnie w sprawie porodu), jedyne co, to mamy naszykowane torby.
Powiedzcie jak to jest u Was, z Wami, albo jak było.
Byłyście w swoim szpitalu przed? Robiłyście plan porodu (dał coś?)? Czy Wasz partner chodził z Wami do szkoły rodzenia, albo czytał literaturę przygotowującą do porodu rodzinnego?
Ja jeszcze jednego trochę się obawiam (może to głupie) ale jak sobie radzić z personelem szpitala - chciałabym być informowana o wszystkim i żebym mogła decydować. Czuję się stanowczo młodo i mam wrażenie, że mogą mnie też tak traktować. Choć pewnie to tylko moje głupie myślenie.
Powinnam się zmobilizować i "coś" robić? Czy raczej niczym się nie przejmować jak do tej pory i czekać na rozwiązanie w spokoju?
Każdy głos w dyskusji będzie się dla mnie liczył!
Odpowiedzi
2012-01-20 12:35:42
Nie planowalam porodu, nie odwiedzalam szpitala, nie chodzilam do szkoly rodzenia - poszlam na zywiol ;) Polozna mi wszystko wytlumaczyla jak juz sie zaczynalo. powiedziala mi jak oddychac zeby sobie ulzyc w cierpieniu :) no i jak przec (powiedziala cisnij jakbys kupe robila :D) a moj wniosek jest taki ze ja i tak nie wiedzialabym co robic ze szkola czy bez, z planem czy bez. Teraz jestem w kolejnej ciazy i nadal nie wiem co robic :) Wiem ze mam sie spakowac i juz :) I jechac do szpitala oczywiscie :) Bedzie dobrze slonce, nic sie nie martw.
2012-01-20 12:44:16
Kochana ja w szpitalu w ktorym zamierzam rodzic bylam tylko w 9 tc po wypadku, do szkoly rodzenia nie chodzilismy i raczej zamierzamy isc na zywiol...dopiero jakos w poniedzialek zamierzam sie spakowac do szpitala bo jeszcze mi brakuje kilku rzeczy z kosmetykow, ale generalnie jeszcze nie panikuje. Owszem mysle o tym wszystkim i boje sie, wydaje mi sie ze co by sie nie dziali to i tak nie bede w 100% przygotowana psychicznie na to co mnie czeka. Wiem ze sama obecnosc meza doda mi sil i otuchy...no i ta mysl ze to juz za chwile...ze po 9 misiacach bede mogla wreszcie wziac malenstwo w ramiona- musi byc dobrze!:-) moj maz jest osoba ktora z pewnoscia nie pozwoli zeby w szpitalu sie zle do mnie odnosili i z tego sie ciesze!
2012-01-20 12:45:22
Kochana ja w szpitalu w ktorym zamierzam rodzic bylam tylko w 9 tc po wypadku, do szkoly rodzenia nie chodzilismy i raczej zamierzamy isc na zywiol...dopiero jakos w poniedzialek zamierzam sie spakowac do szpitala bo jeszcze mi brakuje kilku rzeczy z kosmetykow, ale generalnie jeszcze nie panikuje. Owszem mysle o tym wszystkim i boje sie, wydaje mi sie ze co by sie nie dziali to i tak nie bede w 100% przygotowana psychicznie na to co mnie czeka. Wiem ze sama obecnosc meza doda mi sil i otuchy...no i ta mysl ze to juz za chwile...ze po 9 misiacach bede mogla wreszcie wziac malenstwo w ramiona- musi byc dobrze!:-) moj maz jest osoba ktora z pewnoscia nie pozwoli zeby w szpitalu sie zle do mnie odnosili i z tego sie ciesze!
2012-01-20 13:01:55
ja podobnie jak kolezanki.Nie myslalam o tym.przy pierwszym porodzie bylo dla mnie wszystko nowe..nie jasne(tymbardziej iz nie znalam jezyka bo mieszkalismy w Hiszpanii i jak przyjechalam do mojego automatycznie ciaza) Wiec przekonalam sie ze nie jest latwo na obcej ojczyzniej a dodatek "brak jezyka" byl straszny!! Z druga ciaza bylo o wiele latwiej juz nie dalam sie soba pomiatac,znalam swoje prawa!! Mialam prawo do krzyku!!! i tego mi nikt jak poprzednio nie mogl zabronic..Tym razem darlam sie choc mowiono mi ze " Ma Pani juz dziecko wiec co Pani tak przezywa" Suki jedne!!! ale pysk ja tez mam...!!Teraz jestem na ziemi ojczstej mojego partnera w Niemczech i moj jezyk jest dobry wiec nie mam zadnych zastrzezen!!
2012-01-20 14:01:46
Ja się od początku bardzo bałam porodu (i słusznie...), bo mam bardzo niski próg bólu. Przygotowałam się jak mogłam, chodziłam do szkoły rodzenia (uważam, że na prawdę jest baaardzo pomocna i trochę mnie dziwi, że tak mało mam się na to decyduje), chciałam rodzić ze znieczuleniem i na początku wszystko szło zgodnie z moim planem. Niestety znieczulenie zatrzymało skurcze, więc mi je zabrali a podali oksytocynę, a potem wszystko wymknęło mi się z pod kontroli i zmieniło w horror.
Poczytaj i poćwicz prawidłowe oddychanie-to na prawdę bardzo pomaga, a musisz pamiętać, że położnej nie będzie przy Tobie przez cały czas, więc będziecie musieli radzić sobie sami.
2012-01-20 18:00:11
Ja chodziłam do szkoły rodzenia z mężem. Nastawiałam się na poród siłami natury, bałam się najbardziej pękniętego krocza i jak sobie poradzę z dzieckiem. mój mąż bał się asystować przy porodzie.
w rzeczywistości miałam cc, byłam z niego zadowolona jak i z mojej formy po porodzie, z moich lęków porodowych nic więc się nie spełniło. Dziecko też ma się dobrze więc jakoś sobie poradziłam:)
Kategorie pytań
-
Antykoncepcja
-
Bezpłodność
-
Choroby i zdrowie
-
Ciuszki dla bobasa
-
Dieta karmiącej mamy
-
Dieta niemowlęcia
-
Dieta przyszłej mamy
-
Edukacja i wychowanie
-
Ginekologia
-
Gry i zabawy
-
Higiena i pielęgnacja
-
Laktacja i karmienie
-
Moda i Uroda
-
Nianie, opiekunki
-
Niemowlęta
-
Noworodki
-
Objawy ciąży
-
Poronienie
-
Poród i Połóg
-
Pozostałe
-
Prawo
-
Prawo i ciąża
-
Przebieg ciąży
-
Rozwój dziecka
-
Sport i Ćwiczenia
-
Sport i ćwiczenia dla mamy
-
Sprzedam
-
Szpitale, lekarze, położne
-
Uwagi i opinie
-
Zabawki i akcesoria
-
Zakupy
-
Zdrowie w ciąży
Pytania o ciąże
- 1 tydzień ciąży
- 2 tydzień ciąży
- 3 tydzień ciąży
- 4 tydzień ciąży
- 5 tydzień ciąży
- 6 tydzień ciąży
- 7 tydzień ciąży
- 8 tydzień ciąży
- 9 tydzień ciąży
- 10 tydzień ciąży
- 11 tydzień ciąży
- 12 tydzień ciąży
- 13 tydzień ciąży
- 14 tydzień ciąży
- 15 tydzień ciąży
- 16 tydzień ciąży
- 17 tydzień ciąży
- 18 tydzień ciąży
- 19 tydzień ciąży
- 20 tydzień ciąży
- 21 tydzień ciąży
- 22 tydzień ciąży
- 23 tydzień ciąży
- 24 tydzień ciąży
- 25 tydzień ciąży
- 26 tydzień ciąży
- 27 tydzień ciąży
- 28 tydzień ciąży
- 29 tydzień ciąży
- 30 tydzień ciąży
- 31 tydzień ciąży
- 32 tydzień ciąży
- 33 tydzień ciąży
- 34 tydzień ciąży
- 35 tydzień ciąży
- 36 tydzień ciąży
- 37 tydzień ciąży
- 38 tydzień ciąży
- 39 tydzień ciąży
- 40 tydzień ciąży