Wojtek je wszystko plus to co znajdzie w zasięgu ręki .
Nie było problemu z wprowadzaniem nowych smaków, wszystko lubi póki co ;)

Zuza nie chciała jeść nowych rzeczy. Dopiero jak miała około 8-9msc zaczęła chętniej jeść nowości. Za to Karina wcina wszystko ze aż jej się uszy trzęsą ;)

No moja córka też na początku bardzo wybrzydzała, ale trzeba próbować pomalutku, różnorodne smaki i w końcu coś posmakuje na pewno, nie ma pośpiechu, nie trzeba naciskać ;)