Napisze krótko... my Ci tu nie powiemy czy wszystko jest ok:/ Najbezpieczniej będzie jeśli udasz się jak najszybciej do lekarza albo IP:)

Tutaj wróżek nie ma...proponuję iść do ginekologa. A jak to okresliłaś "tam" to my tam Ci rozwarcia nie sprawdzimy może coś się zaczyna dziać ale wcale nie jest powiedziane, że to proód. MAsz wątpilowści idź do lekarza na pewno je rozwieje

A jaka tam agresja ;) Proponuję wizytę w szpitalu. straszne bóle podbrzusza to nic dobrego, co innego łagodne...Zbieraj się, nie ma na co czekać. Powodzonka!

faktycznie coraz wiecej agresji i chamstwa na tym forum.. no ale widocznie tak musi byc..
Ja tez mialam takie bole w sumie nadal mam - uplawy mam tragiczne.. podobno porod bliziutko ale nic zlego sie nie dzieje. 3mam kciuki zeby bylo dobrze i u Ciebie. Pozdrawiam

Masz 35 tydzień to już czas kiedy wszystko może wchodzić w gre, po pierwsze nie stresuj się!!! Ale myślę że dziewczyny mają rację że powinnaś udać się chociaż po poradę do lekarza,albo po prostu do szpitala tam sprawdza czy masz skurcze i na pewno będziesz spokojniejsza. Bo tak to tylko stresem doprowadzisz do tego ze w końcu urodzisz. Powodzenia i trzymaj sie,trzyma kciuki.

Jedz kochana do szpitala!! I daj znac co wyszlo!!! Pozdrawiam cie :)