« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia987
kajtusia987

2016-03-16 12:27

|

Edukacja i wychowanie

Pomocy jak zachować zdrowe zmysły przy dwulatku

Milion razy tłumacze jedno i to samo staram się być cierpliwa tłumaczyć rozmawiać itd. Ale niestety porażka moja osobista ze nieraz zdarzy się nakrzyczeć na dziecko koszmar. Nie daje rady nie umiem. Jestem wykończona zdesperowana. Mała jest zodiakalnym bokiem i naprawdę daje ostro w kość. Na noc tłumaczenie proszeni zdaje się jakby robić na.zlosc do tego doszło bicie mnie i innych dzieci. Co robić proszę o pomoc!!!!

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aanita92

Pewnie wiekszosc mam ktore maja dwaulatki albo mialy dobrze cie rozunieja bo to " nienormalne" zachownie dla ciebie jest poprostu calkiek normalne.
Jak dzieci sa niemowlakami to myslimy ze nauczylismy sie cierpliwosci wstajac do nich w nocy itp a tak naprawde dopiero gdyvdziecko wchodzi w pewnien etap np bunt dwulatka zdajemy sobie sprawe ze tej cierpliowsgi nie ma.
Napewno nie jestes zla matka bo krzyczysz. Ja mam 27 mcy syna i juz nie jedno z nim przeszlam na xzele z bicien mnie i innych
Musisz nauczyc sie bycia cierpliwa nie ustepowac i tlumaczyc mimo ze teraz wydaje ci sie ze nic nie dociera.dociera! Tyljko takie dzievko zrobi po swojemu taki etap. Najlepiej byc spokojnym(wiem to trudne) i tlumaczyc.
Jeszze sporo przed wami takze uzbroj sie w cierpliowsc. To pewnie bunt dwulatka

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gossiak

Moja 2,5 latka tez potrafi dac mi w kość. .tez nie raz mowie ze jestem beznadziejna matka bo krzykne. Nie ma chyba takiej matki ktora nie krzyczy.. obejrzalam ostatnio filmik co czuje dziecko gdy sie na nie kzyczy.. jiz 3dni na nią nie krzyknelam..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aanita92

Moja 2,5 latka tez potrafi dac mi w kość. .tez nie raz mowie ze jestem beznadziejna matka bo krzykne. Nie ma chyba takiej matki ktora nie krzyczy.. obejrzalam ostatnio filmik co czuje dziecko gdy sie na nie kzyczy.. jiz 3dni na nią nie krzyknelam..
Masz link do tegofilmiku? Bo moze mnie to tez troche uspokoi:]

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gossiak

Moja 2,5 latka tez potrafi dac mi w kość. .tez nie raz mowie ze jestem beznadziejna matka bo krzykne. Nie ma chyba takiej matki ktora nie krzyczy.. obejrzalam ostatnio filmik co czuje dziecko gdy sie na nie kzyczy.. jiz 3dni na nią nie krzyknelam..
Masz link do tegofilmiku? Bo moze mnie to tez troche uspokoi:]
To było chyba na onecie juz nie pamiietam :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malwa26

O kochana witaj w klubie :)tez mam prawie dwulatkę -byka i wiem o czym piszesz, też czasem mam słabszy dzień, myślę że nie dam rady i jestem wykończona, ale znajdziesz na nią sposób napewno. Co do bicia to staram się jej nie dawać klapsa, bo potem ona robi to samo jak jej coś nie pasuje w stosunku do mnie i innych. Ostatnio też jak jej czegoś nie pozwolę a ona dalej robi swoje to ja robię,, poker face "i mówię bardzo spokojnie ale zdecydowanie znowu że,, nie wolno, chodź do mamy" i często skutkuje. Wiem że byki to takie prawdziwe byki, charakterne, moja mama mówi że wychowała trójkę dzieci i żadne z nas takiego charakteru nie miało ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426

My juz po pierwszym rzucie buntu :)
U mnie zadziałało całkowite zbijanie z tropu małego agresora.Wrzeszczy-ja się uśmiechałam. Ryczy- uśmiecham się i zachęcam do ulubionej zabawy.
Bije- przytrzymuję ręce i najwolniej i najspokojniej jak umiem tłumaczę, że jest mi przykro , ze bije.
Jak zobaczy, że nie może sprowokować to odpuści :)
Wybuchałam z milion razy, ale to przynosiła odwrotny skutek...kłociłyśmy się jak głupie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Ja tez jestem bykiem;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olgad89

Nie wiem jak mam ci pomóc, bo sama mam ten problem :( póki siedział w domu nie było tak źle, ale odkąd poszedł do przedszkola to już nie mam na niego siły, wcale się mnie nie słucha, w przedszkolu też mówił, że jest niegrzeczny, bije dzieci, bije mnie, w jak krzyczę to on się ze mnie śmieje, no poprostu specjalnie robi mi na złość, osiwieje niedługo :/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik

Inas podobnie jak u kasi, odwracanie uwagi bycie milym i spokojnym po uswiadomie iu sobie ze to tylko dziecko i to normalny bunt... Jesli mocno sie zdenerwujrsz to nie reaguj wyjd z pokoju uspokuj sie i wroc z usmiechem zaproponuj zabawe lub cos co lubi..jak najszybciej zanim sie rozwrzeszczy. Unas dziala chociaz sa dni kiedy mam ochote wyc do ksiezyca ;)