Wiosenne kanapki to dla mnie chleb, na to salata, na to wedlina, do tego jajko, na jajko jakis ogorek lub pomidor i posypane szczypiorkiem. Mmnnn... i jak bierzesz gryza to przewaznie cos Ci z tej kanapki spadnie na talerz;);)

Szwagierka wczoraj robiła takie: grzanki z pieczywa na patelni robiła (lub w tosterze jak masz), na to majonez wymieszany z odrobiną czosnku, potem jajeczko starte na małym oczku, trochę szczypiorku na wierzch i plasterek pomidora :P jadłam to mało co z zachwytu się nie posrałam :D jedynie skutkiem ubocznym było, że z buzi czosnkiem waliło ale waaaaarto :)

twarożek i szczypiorek
lub twarożek i pomidorek
to dla mnie LATO :)
a ja lubię też na słodko z miodem lub dżemem, a w ciązy zajadałam się nutella, to byl mój grzech o_O