A nie chodzi przypadkiem o Ciebie?

Tak czy inaczej uważam że ślub w tym wieku to najgorszy błąd jaki popełni w życiu Twoja koleżanka.
Nikt mnie nie wmówi nigdy i za żadne skarby świata nie uwierzę, że ludzie w tym wieku dorośli do małżeństwa.

W świetle prawa małżeństwo to tylko i wyłącznie umowa majątkowa.
Jeśli się kochają to po jaką cholerę muszą podpisywać papier? To już nawet nie jest romantyczne w ich sytuacji.
A to czy sąd się zgodzi czy nie zgodzi to prawdopodobnie kwestia ich szczęścia bądź nieszczęścia.

Sama wyszłam za mąż jak miałam 18 lat i nigdy sobie tego nie wybaczę. Mało tego że zgotowałam sobie wiele łez i rozczarowań to jeszcze sprawa rozwodowa kosztowała mnie majątek i trwała prawie 2 lata. Jak wychodziłam za mąż czułam się bardzo dojrzała i byłam pewna że "nawet śmierć nas nie rozłączy" a tu upss... gówniara byłam i tyle.

A nie chodzi przypadkiem o Ciebie?

Tak czy inaczej uważam że ślub w tym wieku to najgorszy błąd jaki popełni w życiu Twoja koleżanka.
Nikt mnie nie wmówi nigdy i za żadne skarby świata nie uwierzę, że ludzie w tym wieku dorośli do małżeństwa.

W świetle prawa małżeństwo to tylko i wyłącznie umowa majątkowa.
Jeśli się kochają to po jaką cholerę muszą podpisywać papier? To już nawet nie jest romantyczne w ich sytuacji.
A to czy sąd się zgodzi czy nie zgodzi to prawdopodobnie kwestia ich szczęścia bądź nieszczęścia.

Sama wyszłam za mąż jak miałam 18 lat i nigdy sobie tego nie wybaczę. Mało tego że zgotowałam sobie wiele łez i rozczarowań to jeszcze sprawa rozwodowa kosztowała mnie majątek i trwała prawie 2 lata. Jak wychodziłam za mąż czułam się bardzo dojrzała i byłam pewna że \"nawet śmierć nas nie rozłączy\" a tu upss... gówniara byłam i tyle/



Podpisuje sie rekami i nogami,nie chcialo mi sie odpisywac ale kolezanka wyjela mi to z ust :)

sąd pewnie wyrazi zgodę skoro oni oboje tego chcą i jednocześnie zgadzają się na to rodzice

to czy będą szczęśliwi to się okaże

nie wiem czy to, że tak szybko się pobierają ma im wróżyć nieszczęście, ja zakochałam się w moim mężu, gdy miałam 16 lat i co prawda nie pobraliśmy się tak szybko, bo dopiero po sześciu latach bycia razem, ale jesteśmy przeszczęślwi i nie sądzę, że to czy mamy ślub czy też nie ma jakieś konkretne znaczenie, acz jakieś poczucie stabilności zaistniało

oczywiście radziłabym wstrzymać się ze ślubem choćby dając sobie czas na dotarcie,jeśli nie ma potrzeby pośpiechu

oczywiście radziłabym wstrzymać się ze ślubem choćby dając sobie czas na dotarcie,jeśli nie ma potrzeby pośpiechu



no wlasnie.....ja tez jestem z mezem od 16 roku zycia,ale mimo wszytsko ze juz wtedy go bardzo kochalam,wiedzialam ze roznie moze byc,trzeba czasu zeby sie o tym przekonac,dojrzec do zwiazku malrzenskiego,po co sie spieszyc,na nic nie ma zasad,regol.moze beda ze soba szczesliwi dlugie lata.ale po co ryzykowac,lepiej poczekac te kilka lat i wtedy zadecydowac

jeżeli rodzice wyrażają zgodę to i sąd prawdopodobnie zezwoli a ukończona szkoła czy nie nie ma tu nic do rzeczy jednak tak czy inaczej odradzam ślub w tak młodym wieku lepiej zaczekać sprawdzić czy aby napewno che się ze sobą być. jezeli rodzice wyrażają zgodę to mogą przecież ze sobą bez ślubu zamieszkać w czym problem? a przynajmniej jak coś pójdzie nie tak to łatwiej się rozstać.znam takie pary a nawet takie które nie mieszkają ze sobą bo są za młodzi zostawiają to na później, nie ma się z czym śpieszyć.

mi sąd nie zezwolił na ślub.... brakowało mi pół roku do 18-stki sąd powiedział że jak skończę 18-lat to sama zadecyduje:) ale na sprawie było od razu uznanie ojcostwa
p.s: i dobrze bo już nie jestem z tym chłopakiem :)