po usmażeniu nalesników zabieramy się za farsz:

podsmazamy cebulkę

dorzucamy drobno pokrojoną paprykę i jeden duży ogórek konserwowy, a po lekkim podsmażeniu dodajemy mieszankę waryzwną (słoik trojwarstwowo ułożonej marchewki, groszku i kukurydzy - pełno takich gotowcow w sklepach), dodajemy pol puszki pomidorow ( w calosci lub rozdrobnionych juz) .wsyztsko mieszamy i smazymy dalej. dodajemy soli, pieprzu, ziół prowansalskich oraz łyzkę cukru.  

i teraz wazne- przerzucamy farsz do garnka glebokiego i rozdrabniamy go blenderem. koniecznie do garnka , bo ja(sierota) :) blendowałam farsz na patelnii i zachlapałam kafelki:):):) farsz docelowo ma byc gesty zeby nie wyplywal z nalesnika

przygotowujemy naleśnika, kładziemy na nim plastry żółtego sera( ktory potem fajnie zmięknie i bedzie ciągnący) i nakladamy farsz.zawijamy nalesnik i kladziemy na 10 min do piekarnika (150stopni)

Smacznego kobietki:) pycha piątkowy obiadek