CO DO PIERWSZEGO PYTANIA TOBIE NIE POMOGĘ. ALE DLACZEGO NIE PRZYKRYWAĆ MALUCHA KOŁDERKĄ? DZIWNE. MÓJ TAK DO LISTOPADA SPAŁ POD KOCYKIEM A TERAZ W NOCY POD KOŁDERKĄ.

No wlasnie ja nie wiem,pisza ze nie wolno/nie powinno sie ale juz nie napisza dlaczego,bo niby czym ja mam przykryc noworodka,czyzby mogl sobie cos zrobic kolderka???

nad materacykiem to tez sie zastanawiam i nie wiem dlaczego :) Wiem tylko, ze za miekki nie moze byc, ale co ma grubosc do tego, to mnie zastanawia. Przeciez wazne jest niby z czego wykonany. Zaleca sie chyba takie z gorczycy, nie poleca gabkowych. A ja wlasnie mam gabkowy i dla starszego tez mialam. Zadnych skrzywien do tej pory pediatrzy u moich dzieci nie zaobserwowali.
A jesli chodzi o kolderke, ktora nie nalezy przykrywac, by dziecko sie nie udusilo to wiem :) Nalezy dziecko wkladac do specjalnych spiworkow, sa albo na dlugi rekawek, albo na ramiona. Dziecko nie moze sie z nich wykopac, nie grozi mu zimno ani nakrycie na buzke.
A w praktyce - moj maly jak sie budzi w nocy i zorientuje sie, ze jest w spiworku to sie wscieka :) Trzeba go z niego natychmiast sciagac. Ale jak byl malenki, to korzystalismy z takowych.

To bardzo proste:materac nie za gruby bo dziecko jak bedzie wstawalo moze wyleciec z lozeczka bo bezdie za wysoko, dlatego na wszystkich lozeczkach nawet jest oznaczenie ze materac nie powinien byc grubszy jak 10 cm,teraz jak lezy to jest ok ale jak bedzie juz wstawal moze byc niebezpiecznie, a co do drugiego pytania to kolderka nie przykrywa sie noworodkow poniewaz moze sie pod nia wslizgnac i udusic, a dokladnie to chodzi o ta smierc lozeczkowa, w lozeczku nie powinny znajdowac sie zadne przedmioty typu maskotki itd, zadnej kolderki i poduszki dziecko powinno spac w spiworku odpowiednim do wieku i na pleckach.Wszystkie te informacje dostalam juz w szpitalu zaraz po porodzie od poloznych i lekarzy, tu w Niemczech bardzo na to zwracaja uwage

Z materacykiem to nie wiem jakie to ma znaczenie a co do nieprzykrywanie noworodka to można kłaść je w rożek. Ja zresztą przykrywałam kocykiem albo pieluszką. Chodzi o to, zeby dziecko się nie udusiło i nie zaciągnęło kołdry na główkę...

hmm... my mamy materacyk 12cm i jest ok... nie wiem dlaczego nie może być grubszy :/
A co do kołderki to moja Mała śpi pod nią od urodzenia! :)
Myslę, ze to może chodziło o śmierć łozeczkową. ze dziecko może się nakryć kołderką na twarz i udusić... ale mojej nigdy się nie zdarzyło nakryć nią na buźkę.

Oki dziewuszki,dziekuje i juz wszystko jasne
Materacyka sie nie pozbede bo i tak poki maluszek malusi ;) to mi nie wypadni no i lozeczko ma dwie pozycje,teraz jest zmontowane na ta wyzsza,dla dobra moich plecow,mam drugi troszke nardziej beznadziejny i 10 cm(zostawie go jak juz baczek bedzie wiekszy)
Co do kolderki,bo mam,to zostawie ja jak juz maluszek bedzie wiekszy i trzeba bedzie kupic spiworek

Kasieńko co do materaca to nie wiem, nawet nie wiem jaki mam w łóżeczku-wydaje mi się że to jakaś fanaberia ortopedów i nie przejmowałabym się a co do kołderki no to ryzyko przykrycia i uduszenia, ale ja synka przykrywam odkąd skończył miesiąc. Kładę mu rączki na kołderkę i jeszcze się nie zdarzyło żeby ją podniósł wyżej, ale nie wiem co będzie jak zacznie wędrować po łóżeczku, może trzeba będzie kupić śpiworek??? Śpiwór właśnie polecają jako bezpieczny.

Ja mam gruby materacyk, ale zamocowany na drugiej od góry "półce". Co do kołderki, to na początku przykrywałam kocykiem, ale Mały marzł i od jakiegoś czasu przykrywam kołderką.

Nie biorę do siebie wszystkich informacji z różnych źródeł tak na maksa do siebie, bo połowa to pusta teoria, a liczą się fakty:)

Moja Zuzia np nie zaśnie gdy nie będzie miała pieluszki położonej na buźce. No nie ma szansy i co zrobić. A ktoś by powiedział, że mogła by się udusić. nawet gdy leży pielucha obok będzie tak długo machać rączkami, aż jej nie zaciągnie choć na policzek:)