« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justa26
justa26

2013-10-22 07:58

|

Pozostałe

Poradźcie! Częste przebudzanie w nocy...

Kochane!Ada ma 20 tygodni, od kilku ostatnich nocy budzi się praktycznie co godzina.Karmię piersią i ona najchętniej zasnęłaby z piersią w ustach i ssała sobie jak smoka.Wcześniej nie było problemów ze spaniem.Budziła się w nocy max.2 razy.
Wykończona jestem.Nie wiem czy może nawilżacz powietrza by się przydał bo może jest za suche powietrze i chce jej się ciągle pić?Ząbków jeszcze nie widać...
Poradźcie!

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
netula

przechodziliśmy przez to samo, na przełomie 4/5 miesiąca pobudki przez miesiąc, równo co godzinę. Też karmię piersią, więc myślałam, że się nie najada, potem, że może za zimno, albo za gorąco, a może już ząbki...nieprzytomna byłam. Jakoś to przetrwaliśmy i przeszło mu samo z siebie. Chyba dzieci karmione piersią tak mają, budzą się z tęsknoty za cycem. Mój teraz ma 8 miesięcy, a wstaje w nocy po parę razy, tylko po to, żeby zasnąć zaraz przy piersi...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita

przechodziliśmy przez to samo, na przełomie 4/5 miesiąca pobudki przez miesiąc, równo co godzinę. Też karmię piersią, więc myślałam, że się nie najada, potem, że może za zimno, albo za gorąco, a może już ząbki...nieprzytomna byłam. Jakoś to przetrwaliśmy i przeszło mu samo z siebie. Chyba dzieci karmione piersią tak mają, budzą się z tęsknoty za cycem. Mój teraz ma 8 miesięcy, a wstaje w nocy po parę razy, tylko po to, żeby zasnąć zaraz przy piersi...
Dokładnie, dzieci "cycowe" tak mają, bo oprócz tego, że jedzą to też piją i zaspokajają potrzebę ssania. Przechodziłam przez to dwa razy, trzeba to jakoś przetrwać, później będzie o niebo lepiej

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita

moj ma 10,5 miesiaca i budzi sie co godzine czasami nawet co poł wiec juz sie do tego przyzwyczaiłam.
w dzien spi jedynie godzinie wiec nawet nie mam kiedy sobie odpoczac. niestety taki urok piersiowych dzieci,juz pare razy staram sie przejsc na butle ale niestety mały potrafi rzucac nimi po całym pokoju i płacze, marudzi poki mu piersi nie dam.
załuje ze wczesniej nie zrezygnowałam z piersi, ale coz kiedys pewnie bede tesknic za tym a teraz narzekam :-)
A ja mimo nieprzespanych nocy nie żałuję :) Wiedzialam co mnie czeka gdy będę karmiła piersią, bo już wczesniej przez to przechodziłam. Dla mnie to coś czego opisac się nie da. Starszego karmiłam rok, młodszego karmię już prawie 14 miesięcy, a jedyny minus tej sytuacji to częste pobudki w nocy. Jak mąż ma wolne to sam do dziecka wstaje, tuli go, śpiewa mu, cyca w nocy wtedy nie podaję. Pierś dostaje wtedy z samego rana i przed snem, w ciągu dnia cyc nie istnieje. Taka sytuacja wiecznie trwać nie będzie, dziecko rośnie więc chłonę te chwile całą sobą, nie straszne mi nieprzespane noce :)