Miałam taką możliwośc i nawet zamiary, moglam w czasie porodu poprosic o wanne- stała obok, ale jak juz bylam w trakcie(poród postępowal dosc szybko) to absolutnie mi się wanny odechcialo, musialam miec stabilna podpórkę i leżeć- mi tak bylo wygodnie.
Mysle ze jesli porod by trwal dluzej to jest ciekawa opcja, ale gdybym chcial wyjsc w trakcie z tej wanny na łózko to bylabym cala mokra itd. W ostatczności wydawalo mi się to malo komfortowe.

Mialam podobnie wanna juz czekala a ja w ostatniej chwili zrezygnowalam i myslalam podobnie ze jak sie bede czula w razie wykscia cala mokra i zimno hehe chyba tez przeczucia bo sie okazalo ze syn zle ulozony byl i na lozku zajelo im to kilkadziesiat godzin zeby sie dowiedziec a co dopiero w wodzie .znam osoby ktore sobie cenia porod w wodzoe ale ja jednak kolejny tez bym pewnie wilala na lozku

Szwagierka tak rodziła dwa lata temu , miałą szybki poród ( 2 godziny ) , ona w sumie miała nadzieje , że jej pomoże w zmniejszeniu bólu , ale po wszystkim mówiła , że w sumie nastawiała sie na cos innego i moze to przez to że u niej tak szybko poszło to jakos nie zauwazyła wiekszej róznicy ( jak to powiedziała szału nie było doopy nie urwało :p )