« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiooola21
wiooola21

2009-11-14 14:54

|

Poród i Połóg

Poród z Astmą

Czy jest może jakaś mamusia która choruje na astmę? To jest moja pierwsza ciąża i będę rodzic naturalnie, mój lekarz stwierdził że sama astma nie jest wskazaniem do CC. Zawsze mam ataki przy wysiłku fizycznym a poród do łatwych rzeczy nie należy... Przy porodzie trzeba odpowiednio oddychać, a ja nawet jak leżę to sapie jak parowóz!!! Do tego mam alergię i związany z tym ciągły katar-więc oddycham przez buzię. Troszkę się boję bo nie wiem jak to będzie..?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
barwanka1

Ja chyba skonsultowałabym to z innym ginekologiem. Moja bliska przyjaciółka również choruje na astmę i rodziła przez cc. Chodziła państwowo do gin z tego co wiem musiała mu dostarczyć jakieś zaświadczenie od lekarza ,że ma astmę...Zapytam ją o szczegóły jutro to .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiooola21

Potrzebne jest zaświadczenie od pulmunologa ale u mnie problem jest taki, że  gdy miałam robione badania na których wyszło że mam astmę i alergię to chodziłam do innego lekarza, potem się przeprowadziłam,zaszłam w ciążę i chodze teraz do innego, a ta lekarka nie zrobiła mi badań na astmę-spirometrii bo stwierdziła, że jak jestem w ciąży to brzuch uciska mi na przepone i że badanie nie będzie wiarygodne i że mam przyjść jak urodzę! Także nawet jakbym się kwalifikowała na CC to nie ma na jakiej podstawie wypisać mi zaświadczenia. Testy skórne na alergię mi zrobiła, bo sie uparłam ale nie wyszły(wyszło że jestem uczulona na wszystko po trochu),podobno też dlatego że jestem w ciąży... Przepisała mi tylko pare leków jak to powiedziała na przetrzymanie, a po porodzie mam do niej przyjść to się mną zajmię...heh

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
moni2845

jestem ciekawa jak rodziłas i czy z dzieckiem wszystko ok. bo mi zostało 2 tyg i sie martwie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiooola21

Jeszcze nie urodziłam. W poniedziałek mam sie wstawić do szpitala chyba, że wcześniej zacznie się coś dziać. Lekarze czekają aż zacznę rodzić i wtedy będą widziec co się będzie ze mną działo, czy będę się dusić czy nie.

Ja się bardziej boję ataku astmy niż bólu porodowego!  Bo ból wiem że bedzie i jakoś jestem do tego przygotowana a ta astma to wielka niewiadoma...

Jak urodzę to wszystko napiszę. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
eva
eva

daj koniecznie znać bo mam w rodzinie dziewczynę chorą na astmę która ma taki sam dylemat . Powodzenia!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
moni2845

ja biore leki miflonide 200 raz dziennie chyba ze ranno mnie dusi bul mam kaszel to jeszcze ventolin to sa leki przepisane od pulmunuloga a co do rodzenia nmój gin. powiedział ze nie ma przeciwskazan do naturalnego rodzenia bo w trakcie musza podac leki rozkurczowe na oskrzela i jestes pod pełna kontrola lekarzy ale daj znac co i jak bo mysle ze wszystkie sie denerwujemy jak nasze malenstwa

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiooola21

Rodziłam naturalnie i nie miałam żadnego problemu z astma, w tym wszystkim nawet nie miałam czasu o niej pomyśleć;-)

o dziwo miałam też cały czas odetkany nos, a co do oddychania to jak bóle przychodziły to sama wiedziałam jak oddychać żeby mniej bolało...

Mi astma nie przeszkodziła w rodzeniu,a lekarze byli poinformowani o tym więc wrazie potrzeby wiedzieli by co robić.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
moni2845

ja tez juz urodziłam w poniedziałek czyli 23.11. tez nie miałam problemu z astma ale moj poród skonczył sie po 14 godzinach cesarka....ale na szczescie wszystko jest ok