To jest POLSKA WŁASNIE...

Powiem Wam, że popłakałam się czytaj czytając to wszystko, bo przypomniało mi się jak trafiłam do szpitala z pierwszym dzieckiem, którego niestety nie udało się uratować. Doświadczyłam bardzo podobnego traktowania, nie zapomnę nigdy jak weszłam na badanie a w sali stało piętnastu studentów bez skrępowania wgapiający się między moje nogi.Kiedy lekarz powiedział, że "nic z tego" wszyscy gapili się jak na jakieś ufo kiedy ciągle płacząc próbowałam się ubrać, bo oczywiście nie udostępniono mi nawet lichego parawanu.Zero współczucia, pomocy, zainteresowania czy szacunku dla mnie czy mojego dziecka.Horror ale najgorsze jest to, że czas mija, a sytuacja w szpitalach i podejście do pacjentek się nie zmienia...

Powiem Wam, że popłakałam się czytaj czytając to wszystko, bo przypomniało mi się jak trafiłam do szpitala z pierwszym dzieckiem, którego niestety nie udało się uratować. Doświadczyłam bardzo podobnego traktowania, nie zapomnę nigdy jak weszłam na badanie a w sali stało piętnastu studentów bez skrępowania wgapiający się między moje nogi.Kiedy lekarz powiedział, że \"nic z tego\" wszyscy gapili się jak na jakieś ufo kiedy ciągle płacząc próbowałam się ubrać, bo oczywiście nie udostępniono mi nawet lichego parawanu.Zero współczucia, pomocy, zainteresowania czy szacunku dla mnie czy mojego dziecka.Horror ale najgorsze jest to, że czas mija, a sytuacja w szpitalach i podejście do pacjentek się nie zmienia...


nie przeczytam reportarza,,juz Twoja historia mnie przerazila,zal jak ktos ma nas za nizszosc:(,ale tak jest wszedzie,sa zli i dobrzy ludzie, zycze Tobie jak i kazdemu tylko przyjaznych ludzi:)
nie udalo sie uratowac dziecko to mnie trapi bo ja ciagle sie modle zeby z moja ciaza bylo wszystko ok,wszystkiego dobrego:)

Masakra!!
No i popłakałam się,jak tak można traktować ludzi--zwłąszcza kobietę w ciąży,którą spotkała taka tragedia.

A czytałyście komentarze do artykułu? Na niektóre szkoda słów, znieczulica kompletna i niektórych to jeszcze bawi. Że "histeryczka". No kurde, dla kobiety to jest tragedia, ma prawo tak reagować... W ogóle rozbraja mnie takie podejście, że jak pacjenta boli to nie ma prawa krzyczeć czy się skarżyć, już nie mówiąc o porodzie, czy właśnie jak tutaj - porodzie martwego dziecka...