tak. byle nie lizac glosników:) hahaha...nieraz na weselach widzę takie maluszki i matki je przy glosnikach trzymają to az mam ochotę ciszej spiewac ze strachu o nie

a czemu nie ? z tego co mi sie wydaje z Twoich wczesniejszych wpisów Twoje dziecko ma pół roku gdzies tak. Ja z Młodym latam praktycznie wszedzie a ma dopiero 2 miesiace :) Dziecko to nie choroba, nie trzeba siedziec z nim w domu i unikac wszelkich uciech :) byle tylko z rozsądkiem, a przeciez nie bedziecie z nią tam siedzieć do północy :)

Ja też ze swoim małym byłam na dniach stargardu- było bardzo głośno i dużoooo ludzi. Siedzieliśmy do około 23 bo było bardzo ciepło, a mały spał sobie...

nie lizać głośników nie zamierzamy :) no tak popatrzeć tylko może jakąś karkówkę dziabnąć i żeby brat się wyszalał :) szaleństw żadnych :)

jak były dni mojej miejscowości to byłam z małym do 21