« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
titiola
titiola

2013-07-15 10:18

|

Prawo i ciąża

Pracujące ciężarne i nieuzasadnione L4...

Czytałam ostatnio artykuł o pracujących ciężarnych i swoistej "modzie na L4", czyli chodzeniu na zwolnienie nie mające nic wspólnego ze stanem zdrowia dziecka i matki, a bardziej z lenistwem ciężarnej... Zdania co do tego tematu są podzielone, dla jednych L4 to oczywista norma, która "należy się" ciężarnym, inne kobiety nie wyobrażają sobie zwolnić się lub po prostu nie mogą sobie na to pozwolić... Mnie ciekawi, jak było u Was? Można anonimowo

Odpowiedzi

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marynia

czasami stan zdrowia pozwala na pracę, ale warunki pracy są szkodliwe dla zdrowia dziecka. ja pracuję w szkole, byłam na l4 od 6tc, niestety ale miałam problemy ze zdrowiem i nie dałam rady chodzic do pracy. koleżanka pracująca w tej samej szkole urodziła w 32tc, był ciężki czas, koniec roku, siedzenie w pracy po 12h no i skończyło się tym, ze zaczęła plamić i wylądowała w szpitalu. ciążę udało się podtrzymać 3 dni, wszystko skończyło się cc.

mnie w pracy nikt ni robił problemu, że tak długo na l4 byłam, ale wiem że są pracodawcy którzy później redukują stanowisko takiej pracownicy. różnie bywa.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agabe

Żadna odpowiedź mi tu nie pasuje, pracowałam na umowie śmieciowej, o dzieło, więc po prostu nie podpisano ze mną następnej, jak tylko dowiedzieli się, że jestem w ciąży.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martusia31101986

Ja jestem na zwolnieniu od 7 tygodnia jak się tylko dowiedziałam. Ale miałam ciążę zagrożoną więc kolejne dwa miesiące musiałam leżeć plackiem w domku... później już nie zaryzykowałam powrotu do pracy i dobrze bo w 23 tygodniu trafiłam do szpitala bo synek pchał się na świat za szybko, na szczęście sytuacja opanowana :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwona66

moja znajoma ma umowe na czas ikreslony, i na początku roku dostała wypowiedzenie,  po jakimś m-c dowiedziała się że jest w ciaży i zgłosiła to w firmie. Automatycznie ja przywrócili i cofnęli jej wypowiedzenie. Ale prawdopodobnie i tak jej nie przedłużą umowy  bo wróciła jakby warunkowo, Od chwili wypowiedzenia jest na L4.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
thekuloodporna

Ja pracowałam do momentu kiedy mogłam. Potem już ciąża dała o sobie znać i odeszłam z dniem w którym macierzyński mogłam zacząć

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara135

pracowała bym do końca ciązy gdyby nie to,że pracowałam na wtryskarkach gdzie jak ruszała produkcja czy nawet w trakcie pracy śmierdziało spalonymi polimerami (gorzej niż paląca się butelka PET), dodatkowo często na magazynie, który był połączony z halą malowali i śmierdziało lakierami. W takim wypadku nawet jak moja ciąża nie była zgrożona i doskonale się czułam nie wyobrażam sobie pracować tam 9 miesięcy

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

W UK gdzie ieszkam wiekszość ciezarnych poracuje do końca ciąży nikt sie nidzie na L$ od razu po tescie ciązowym ;)  moja znajoma raz dostała zwolnienie w ciąży na 2 tygodnie bo miala grype ale potem musiała wrocić do pracy :) ja to sie dziwie że tu kobiety zdrowe dzieci rodzą ...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xxxpaulinaxxx1x

ja od poczatku jestem poniewaz mialam plamienia i dostawalam leki , ok 1,5 msc musialam lezec plackiem teraz mam wizyte 17 i bede rozmawiac ze swoim lekarzem prowadzacym poniewaz stwierdzil ze ciaza to nie choroba i pracowac mozna  a ja pracuje w sklepie spozywczym  na dwie zmiany ide spac 12 w nocy  a wstaje 4 rano bylabym wykonczona poza tym zle sie czuje , i mam problemy z nerkami mam odpoczywac zalecenia lekarza rodzinnego , boje sie o dziecko i w kazdym badz razie bym nie wrocila do pracy a zlekcewazyla fakt ze mam maluszka przy sobie i moglabym narazic go na niebezpieczenstwo , wiec moim zdaniem fakt ze modne jest l4 to niema reguly bo wypoczeta mama to i zadowolone dziecko  nie jestesmy same tylko we dwoje pzd

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pannajolka

poszlam na L4 w 5 miesiacu jak zaczely sie problemy zdrowotne, poza tym jezdzilam do pracy autem codziennie 30 km w jedna strone autostrada i zaczelam juz sie bac ze w razie jakiegos skurczu czy czegos mogloby to sie zle skonczyc, tak z reszta tez zasugerowal mi gin.

Twój komentarz