co sie odwlecze to nie uciecze ;) skoncz studia pojdz do pracy i do dziea , pamietaj ze miloscia sie dziecka nei wykarmi ;)

Roślina ma rację. Dokończ to co zaczęłaś. z dzieckimem było by ciężko Ci skończyc studia. A szkoda zmarnować marzenia,pozniej mogła byś żałować,że cos Cię omineło. Macierzyństwo może chwilke poczekać.

To tylko Ty o tym decydujesz? Inne zdanie partnera nie jest dla Ciebie żadna przeszkodą? Bardzo egoistyczne moim zdaniem

Taaa a potem zęby w scianę i płacz że nie ma się na mleko czy pieluchy ....
Jak dl amnie sztuka zrobic dziecko , a sztuką dobrze wychowac i miec za co je utrzymac na jako takim poziomie ;)

Ja tez tak mpwilam. Wszyscy ganili najpierw studia stabulnosc finansowa a potem dziecko bo mloda. Ale ja nie wytrzymalam. Mimo wszysctko postanowiismy z mezen probowac. No i suma sumarow I dziecko stracilam w czasie 3 roku studiow, wiec skonczylam je, a drugie na spokojnie. Przeszkoda to tylko brak zdrowia, gorzej jednak ze twoj parrnet nie chce. W takim wypadku lepiej nie naciskac. Kochana nie smuc sie. Wszystko szybko zleci, zobaczysz. Tylko sie nie zalamuj!

Twoja mam wychowywala dzieci w innych czasach .... sama chyba wiesz ile co teraz kosztuje , a potem o ile wydatki na dziecko wzrosna jak pójdzie do szkoły .....
Całe życie dziecka piersia za darmo nie można karmić ....
Za dużo czytam tu ppstów kobiet co poszły na zywiołalbo "wpadły" i jak mi potem cięzko .... I nie mow że bez szkoły i pracy , z małym dzieckiem u boku jest potem lżej .... Nie kązdy ma dzianych rodzicow co dadzą na wszystko .