Mysle ze tak naparwde to malo dzieci ma uczulenia na proszki,ale lepiej na zimne dmuchac...a poza tym mysle ze przy noworodku i malym dziecku im mniej chemii/ kosmetykow tym lepiej.

Ja prałam na początku w dzidziusiu, który się kończy i zaczęłam od testowania normalnego proszku- vizir, ariel.Testowanie wyszło pozytywnie. :) A płuczę w silanie sensitive.

ja plucze od poczatku w pynie

płucze w płynach sensitive

ja piorę w normalnym proszku, a jedynie płyn do płukania daję dla dzieci hipoalergiczny... żeby wypłukał proszek i zmiękczył tkaninę nie pachnąc przy tym zbyt intensywnie. Nie ma co przesadzać (chyba, że dziecko jest alergikiem).

Ja od początku prałam w Loveli i płukałam też w płynie Lovela. Córka nigdy nie miala uczulenia, natomiast ja jak piorę córki ubranka ręcznie to po Loveli mam okropną wysypkę na dłoniach...

Ja prałam też w Loveli od początku ale płukałam w zwykłym Softlan'ie niemieckim (z tym, że pralka robiła dwukrotne płukanie). Zero uczulenia więc przeszłam na zwykły proszek Ariel i Persil. Jest ok.