To chyba nie problem, ja też nie daję a córcia ma skończone 8 mcy.

A w czym Ty widzisz problem? Blender i wio:-) -moja ma 10 miesięcy i jej zupki to wylacznie papki i jakoś mnie to nie martwi-przyjdzie czas to będzie jesc kawałki. Nie każde dziecko potrafi jesc obiady w takiej postaci w jakiej "serwują" producenci

Moja do 9 miesiąca się dławiła jak dostała większy kawałek, ale jakos z czasem samo minęło

Moja też do dziś je same papki, i również nie toleruje jakichkolwiek kawałków w zupie. Może to jeszcze nie ta pora... ;)

Moja zaczęła tolerowac, czyli umiec perfekcyjnie gryzc dopiero od 10mż. Wcześniej wszystko zwracała, albo miała odruch wymiotny po prostu, dławiła się lub nie chciała w ogóle jeśc. Dawałam Jej tak właśnie od 7mż, potem zorbiłam z 2tyg przerwy i dawalam otalne papki, które ładniej jadła, ale i tak w małych ilosciach, bo max 120g do 10mż. Po tych 2tyg znowu sprobowalam, ale to na noc i kolejny miesiac przerwy, po ktorym juz jakos tam zaczyanal jesc te kawalki. Ogolnie wyszlam zzalozenia, ze skzoda mi, zeby nic nie jadala, wiec wole podac papkę dopóki muszę ;) i tak co jakis czas probowlaam podawac z kawalkami oraz miedzy zcasie chrupki, ciasteczko itp.. ;)

mój ma 10,5 i dalej nie lubi kawałków aby tylko je wyczuł to od razu wypluwa albo się dławi, trzeba poczekać aż wyjdą zęby