« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulineczka100
paulineczka100

2013-07-31 21:44

|

Uwagi i opinie

Problem z rodzicami chrzestnymi

Nie mamy kompletnie kogo poprosić na chrzestnych dla dzieci, chcemy ochrzcić dwoje za jednym zamachem jak tylko maleństwo się urodzi ale mamy ogromny problem, bo nie mamy nikogo w rodzinie ani wśród znajomych kto nadawał by się na chrzestnych rodziców. Rodzeństwo męża i moje za młode a reszta rodziny zbyt starzy albo są już chrzestnymi, nawet kilkorga dzieci.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martatb

gdzieś czytałam, że można wziąć swoich rodziców, ale nie dam sobie ręki uciąć. tutaj na forum ktoś o tym pisał

a ktoś ze znajomych? przecież to nie musi być rodzina.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maartuchaa

miałam podobny problem z chrzestną. Dlatego mamy dwóch chrzestnych (formalnie: chrzestnego i światka chrztu). Cóż, planuję więcej dzieci, więc przy kolejnym będę miała dokładnie taki problem jak Ty :/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lilith

Przy małej nie było problemu (powiedzmy). Do drugiego dziecka mamy tylko chrzestnego (mojego brata) brak chrzestnej a do 3 dziecka brak obojga ;(
Ale zawsze można się poratować znajomymi... Czasem można wyjść na tym lepiej niż na rodzinie. Chodzi o kontakt chrzstny-dziecko

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulineczka100

No właśnie chodzi mi głównie, żeby dziecko miało z chrzestnymi dobry kontakt a ze znajomych nie mam takiej osoby. Z rodziny jest jedna która sama się zaoferowała ale jest już chrzestną siostry męża i jeszcze nigdy nie zdarzyło się jej przyjechać na urodziny młodej wtedy kiedy one były, tylko np. 2 tyg później albo obiecała jej jakis prezent, powiedziała, że zamówiła i przyślą za dwa dni, dzieciak czekał jak głupi a prezent nigdy nie dotarł... Nie chcę takich rozczarowań dla swoich dzieci. Na "przyjaciółkach" przejechałam się po swoim ślubie, ta o której myśleliśmy, żeby poprosić ją na chrzestną, nie przyszła bo było jej żal kasy na sukienkę, więc na chrzest też nie przyjdzie a reszta olała mnie odkąd mam dziecko i nie mogę po baletach z nimi latać. Najlepszej przyjaciółki facet przekręcił mojego na kasę więc mój nie zgodzi się, żebym ją poprosiła i w ten sposób nie mam nikogo

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lokata

mnie to bardzo gnebi,moja niunia juz rok skonczyla a jeszcze chrztu nie bylo bo mam taki sam problem;/
chrzesni sa ale we fr,i zeby przyjechac do wb to trzeba pogodzic prace szkole koszta...