Mała tak jak piszesz wystraszyła się ,teraz spróbuj na spokojnie ją do piersi przytulić niech poczuje przede wszystkim Twój spokój ,ze jest o.k ,ze znowu nie krzykniesz oswój ją na nowo z Twoimi piersiami i powoli spróbuj ją karmić .Nie rób nerwowych ruchów ,może aby mała była spokojniejsza ,głaszcz ja ,śpiewaj jej :) a co do gryzienia to musisz się przyzwyczaić .

przystawiaj ją, nie masz innego wyjścia. Nie bój się i trzymaj kciuki żeby nie ugryzła. Moja córcia tak naprawdę nauczyła się prawidłowo jeść bez gryzienia w trzecim miesiącu. Cały czas miałam pogryzione sutki. Ból masakryczny. Ale ty dasz radę pamiętaj twoje nastawienie jest też ważne.

u nas było podobnie. jak mnie mały pierwszy raz ugryzł, też do krwi, to też krzyknęłam i szybko wsunęłam mu palec w buzie wyciągając brodawkę i już nie dostawiałam. tak było ze 3 razy i przestał gryźć w trakcie karmienia. z obserwacji wiem, że może mnie ugryźć, jak już sobie poje i zaczyna się uśmiechać i bawić, więc wtedy już nie dostawiam. do tej pory się boję, że mnie ugryzie i mam palec w pogotowiu, ale cóż...

a co do niechęci, u nas był okres, że mały nie chciał prawej piersi, a potem nawet lewej, mimo że był głodny. wtedy albo odkładałam i próbowałam za jakiś czas znowu albo podawałam smoczka, żeby się najpierw uspokoił. musisz cierpliwie dostawiać, aż znów wszystko wróci do normy.