Mi też tak mówiły znajome więc poszłam do swojego endokrynologa- żadnych przeciwskazań (przynajmniej w moim przypadku a mam niedoczynność tarczycy). Ginekolog też się śmiała jak jej opowiedziałam o tym, że koleżanka mowiła mi że jeśli mam problem z tarczycą to pewnie będe mieć cesarkę:P Noi żeby rozwiać Twoje wątpliwości 17 marca siłami natury urodziłam córeczkę:)

nie mam prawego płata tarczycy(został usunięty z guzem 4 lata temu), biorę letrox, urodziłam w lutym SN synka z wagą 4120g bez komplikacji :) od początku ciązy bylam pod opieką endokrynologiczną i to wszystko... zadnych przeciw skazań ani ginekolog ani endokrynolog nie mieli :)

Uspokoiłyście mnie, aczkolwiek dziś idę do gin to i tak nie szkodzi mi zrobić z siebie wariatki i zapytać ;P.
To naprawdę ciekawe co ludzie potrafią powiedzieć kobiecie w ciąży :O.
A słyszałyście o tym, że u kobiet z problemami tarczycy ciąża nazywa się zagrożoną?
Powiem Wam, że ludzie to powinni jednak coś pomyśleć nad tym co mówią do kobiet w ciąży.

mój endokrynolog od samego poczatku mówił ze z ciąża wszystko ok będzie, ze to iż jestem po usunięciu 1/2tarczycy i przyjmuje hormony nie koliguje i faktycznie tak było :) dla pewności zrobiłam małemu wyniki jak miał 2miesiące i wszystko gra :)

byłas u gin i co powiedział/a?


a czasami brak słów na słowa ludzi-sk ;)lepiej przytakiwać i nie słuchać co mówią ;)szkoda nerwów ;)