Przepis na ciasto półkruche: 3 szkl. mąki, 2 łyżeczki proszku do pieczenia, 2 jajka, niepełna szkl. cukru, cukier waniliowy, 3/4 kostki margaryny, śmietana wg uznania (jeśli ciasto się nie klei). Łączymy składniki, ugniatamy, dzielimy na dwie części i wsadzamy do lodówki na 30 min (nie wiem po co, często omijam lodówkę). Potem można to wałkować, ale ja nie mam wałka więc wylepiam blachę ręcznie (blachę wcześniej smaruję tłuszczem). Pierwszą część posypuję bułką tartą. Na to daję jabłka (trę bezpośrednio na ciasto, nie bawię się w żadne gotowanie, duszenie, nie daję do jabłek cukru, czasem tylko cynamon jeśli mam. Jabłka posypuję bułką tartą i na wierzch układam drugą warstwę ciasta. Piekę w 180 stopniach aż się zarumieni. Ok 30-45 minut.

a drugą część ciasta kruchego ścieram na tarce(to na górę) żeby ładnie wyglądało :)
dziękuję bardzo jeszcze raz-za proporcje :)

nie ma za co :) często robię tą szarlotkę, łatwa, szybka i pyszna :) ja góry nie ścieram na tarce tylko lepię kawałkami ;) moja babcia myślała, że to kruszonka :P

szarlotka 'dochodzi' :) jeszcze jakieś 15 minut i będzie :)

tez mialam o to pytac :) tak mam straszna chec ale nie zrobie bo sie zle czuje ehh