rodziłam na początku czerwca, maj był dosyć upalny, ciężko było bo się człowiek poci i chodzi 10 razy wolniej, ale nie rezygnowałam ze słońca. potrafiłam przesiedzieć na chuśtawce pod domem rodziców nawet 3-4 godziny i opalać nogi. mi to nie zaszkodziło:) oczywiście najlepiej siedzieć w cieniu no i trzeba pić dużo wody:)

Ja co prawda termin mam na koniec czerwca ,ale mi lekarz nie zabronił być na słonku jeżeli akurat czerwiec okaże się ciepły.
Oczywiście nie pozwolił mi wylegiwać się na słońcu jak to miałam w zwyczaju.Powiedział,zebym zaopatrzyła sie w pareo na brzuszek zeby nie był tak od razu wystawiony na promienie słoneczne:)
Na pewno nie ma przeciwskazań:)
a najlepiej zapytaj sie swojego doktorka:)

http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/ciaza/za-przebarwienia-w-ciazy-odpowiadaja-slonce-i-hormony_35299.html

Wszystko tak naprawde zalezy od tego jak ty sama, bedziesz sie czuc. Musisz zobaczyc jak twoj organizm w czasie ciazy zareaguje na cieplo. Cala ciaze bylam to tu to tam, bylam tez nad morzem, przebywalam non stop na dworze (co idzie za tym, ze latem i na sloncu - rodzilam w listopadzie). Moja kolezanka bedac w ciazy byla w Indiach, w momencie kiedy temperatura osiagala tam prawie 40 stopni, wrociwszy do Polski przed porodem, do temperatur nieco powyzej 20 stopni - czula sie znacznie gorzej.

ok dziękuje za odpowiedzi :) pozdrawiam