U mnie malutka je po 20 minut, co około 2 godziny. Czasem je dłużej przez co się przejada, a później bardzo jej się ulewa. Gdy karmienie przekracza 30 minut, staram się ją odrywać od cyca, a gdy chce jeszcze jeść to albo jeszcze ją karmię, albo daje jej smoczka. Raz się udaje i jest spokojna, a raz nie. Trzymam kciuki :)

Nie wiedziałam że to możliwe żeby było przejedzone. Mój Piotruś je często i dość sporo w ciągu dnia. Dość często mu się ulewa ale zaraz chce więcej. Nie wiem już czy on po prostu chce sobie possać czy faktycznie jest głodny, jak próbowałam dawać smoczek to wypluwa.

Oczywiscie ze sie da przekarmic:)ja tez myslalam na poczatku ze to nie mozliwe i nawet pediatre zmienilam:)a drugi powiedzial to samo:)maly mial non stop problem z brzuszkiem,dokladnie to samo co napisalas.Nawet wazyl niby za duzo.Ja karmilam co 2h ale max 10min,nawet w nocy.Pediatra powiedzial ze dziecko ma jeszcze slabo rozwiniety uklad pokarmowy i nie nadaza przetrawaic mleczka:/ przepisal mi Debridat i tylko dzieki niemu z 5 karmien nocnych zostały 1-2,w dzien pilnowalam aby karmic co 3h,przepajałam rumiankiem lub koprem i wszystko wrocilo do normy:)dla porownania mały przez pierwsze 6tyg przybrał 2,5kg,przez moje karmienie na zadanie:)a potem przez niecale 5tyg tylko 700g,wiec roznica jest i dolegliwosci brzuszkowe tez przeszly.

u nas pomogło rzadsze przystawianie. je dalej po 2 min ale co 2,5-3h. bul brzuszka już pierwszego dnia minął :-)