« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akjam
akjam

2012-05-12 20:54

|

edyt. 2012-05-12 20:55

|

Uwagi i opinie

Przepraszam-NIE wynajmuje swojego dziecka!

Wkurza mnie ze rodzina mojego meza chyba mysli ze moga przyjsc kiedy chca i oznajmic nam ze ''zabieraja malego na spacer'' w zeszla niedziele tesc przyszedl jakos po 9tej z haslem ''ubierajcie go''ja go wezme a wy sobie odpoczniecie.ale po czym?po nocy?nie zadzwonil nie zapytal czy moze malego wziasc na spacer czy nam to pasuje...nie dostal go bo maly spal,dzisiaj meza siostra przyszla na kawe i stwierdzila ze za tydzien kolo 11 przyjedzie i wezmie malego na spacer a ja sie rozesmialam ze niech przyjedzie godz wczesniej na kurs i ze musi zdac egzamin zanim jej dam dziecko,w tym mam racje bo ona nigdy nie miala do czynienia z dziecmi,wrecz ich nie chce bo nie czuje ''powolania''nie czuje ze moge jej zaufac ,powierzyc dziecko ,jej samej..z mezem jeszcze nie rozmawialam nie mialam kiedy.A wy co o tym sadzicie?

Najlepsza odpowiedź!

mam podobną sytuację...np. nigdy nie zostawiłabym dziecka mojej teściowej, lubię ją i nie mam do niej nic, ale mimo wszystko dziecka bym jej nie dała...jedynie mogę małą zostawić mojej mamie, babci albo siostrze mojej mamy, bo tylko im ufam w kwestii dziecka. Mój mąz się np obraził jak mu powiedziałam że nie zostawię dziecka z jego mamą choćby na godzinę. Na twoim miejscu też bym nie pozwoliła siostrze męża żeby zabrała ci małego, zresztą masz pełne prawo żeby decydować kto ma się zajmować twoim dzieckiem ;)

Odpowiedzi

masz racje ,też bym komus nie dala dziecka , nie w taki sposob , co innego jakby przyszli i powiedzieli/spytali się czy moga wyjsc z małym na spacer .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ciekawska

hmmm ja bym nie dala.tym bardziej tak jak piszesz- nie masz zaufania, a po co masz sie stresowac czy wszystko gra pod nieobecnosc dziecka.

Moze powiedz im, ze jak bedziecie chcieli chwile oddechu to dacie znac, albo jak Wy bedziecie szli na spacer i jak tak bardzo chcä towarzyszyc przy Waszym malenstwie to mogä sie z Wami zabrac.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akjam

Jeszcze mnie wkurzylo ze szwagierka (czy jak jej tam) stwierdzila ze po co jej swoje dziecko jak ma Igorka.. taaa a raz na miesiac lub dwa go widzi a puzniej wielce chce spacerowac..lansowac sie z wozkiem hahha no na bankk

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ciekawska

Jeszcze mnie wkurzylo ze szwagierka (czy jak jej tam) stwierdzila ze po co jej swoje dziecko jak ma Igorka.. taaa a raz na miesiac lub dwa go widzi a puzniej wielce chce spacerowac..lansowac sie z wozkiem hahha no na bankk
podobnie moja siorka ,;-))
swojego nie ma, a jak bylam w PL to wiecznie mi wözek z räk wyrywala :/ Wkurzalo mnie to niemilosiernie!
Jeszcze dopowiadala w tym momencie ze ludzie bedä gadac ze sobie dziecko sprawila hehehe a jakby ludzie nie wiedzieli ze to moja cörka :)
rozumiem Cie doskonale czemu Cie to denerwuje.

mam podobną sytuację...np. nigdy nie zostawiłabym dziecka mojej teściowej, lubię ją i nie mam do niej nic, ale mimo wszystko dziecka bym jej nie dała...jedynie mogę małą zostawić mojej mamie, babci albo siostrze mojej mamy, bo tylko im ufam w kwestii dziecka. Mój mąz się np obraził jak mu powiedziałam że nie zostawię dziecka z jego mamą choćby na godzinę. Na twoim miejscu też bym nie pozwoliła siostrze męża żeby zabrała ci małego, zresztą masz pełne prawo żeby decydować kto ma się zajmować twoim dzieckiem ;)