A płacze podczas tej przerwy jak go odłożysz?

Nie nie placze, przewraca sie w lozeczku jakby sobie miejsca nie mogl znalezc , jak go klade kolo siebie to tak samo. Wierci sie kreci, kopie, gada....

Moja tak miała koło 8miesiaca i po roczku - kazdej nocy wstawala mi na 1,5 godziny.. trwało to ze dwa tygodnie za kazdym razem.
Jak była mniejsza, to było trochę cizej Ją zając czymś, ale Ona nie chciała od razu spac tylko się bawic, patzrec itp., potem cycuś i zasypiala. Jak była starsza, to już wstawała, siadała, gadała, rzucala się i w końcu usypiała przy piersi ;)
Poczatkowo tez była zszokowana i zdenerwowana.. po rozmowach tu na forum i z koleżankami zauważayłam, że bardzo dużo dzieci tak właśnie ma i to zwłaszcza koło roczku. Myślę, że to jakiś skok czy po prostu gdzies wyczytałam, że dziecko bardzo zaczyna przezywac, to co robiło w dzień, czego się nauczyło itd.. ale raczej to mija. Trzeba przetrwac i lepiej w miłości niż gniewie ;P

Ja sie nie dnerwuje na niego ja poprostu jestem zneczona, nie dosc ze idzie teraz pozno spac ok 22 bo ciezko go uspic pozniej sie budzi a potem spi do 7... No nic zaciskamy zeby i czekamy kiedy przejdzie

Normalne ;/ też tak mieliśmy kilkanaście razy. Od dłuższego czasu na szczęście cisza, tzn. przebudzi się na piciu i idzie spać dalej.