może to tylko kryzys, może włóż do wózka jakieś nowe zabawi, lub pałąk, bo na zimę trochę lepsza jest gondola, no ale gdyby to nie pomogło to nic się nie stanie jak przełożysz do spacerówki, ale nie ma gwarancji że w spacerówce też nie będzie histeryzował

moja juz jezdzilam w spacerowce ... ,ale nie na siedzaco tylko tak n a pół;)

Jak ma opuszczane na pol-lezaco oparcie to jak najbardziej.

u mnie była histeria juz miesiąc temu i zadne zabawki nie pomagały, narazie jezdzimy w foteliku samochodowym, ale na dniach tez mam zamiar przełozyc małego do spacerówki. jak się opusci oparce to nie ma tragedii :)

Ja przeszłam na spacerowke jak corka miała 5 miesięcy ale to niestetu nie rozwiązało problemu -a miałam identyczny jsk Ty. W gondoli również miałam podnoszone oparcie ale corka nie chciała w niej leżeć bo zjezdzala, w spacerowce było to samo, bo jeżeli dziecko stabilnie samo nie siedzi to nic Ci to tsk naprawdę nie da. Spacer były doslownie koszmarem do 8 miesiaca bo dopiero wtedy corka pplubila wózek-jak przestała w nim zjeżdżać w dol bo po prostu miała już na tyle sztywny kręgosłup i sama siadala że nie było dla niej problemem żeby się utrzymać stabilnie i nie zjechać w dol

dorota nie pocieszylas mnie ;)

chyba poczekam jeszcze pare dni i jak bedzie ciagle to samo to sprobuje w spacerowce na pol lezaco. nie powinien zjezdzac chyba jak sie zapnie pasy - w bujaczku niezapiety zjezdza a zapiety ladnie sie trzyma :)