Ja niedawno przechodziłam lekkie przeziębienie. Wzięłam Apap rano i wieczorem, mąż namarował mnie Amolem, brałam po 2 tabletki wit. C 3x dziennie do tego herbata z cytryną i sokiem malinowym i przeszło mi po dniach.

Aleś Dziewucho trafiła! Właśnie wróciłam od internisty. Mój Miły rozchorował się, jak Ci rano pisałam: katar, ból gardła... Zapisaliśmy się obydwoje do przychodni na osiedlu i jesteśmy po wizycie u przemiłej pani doktor. No bo mąż chory to wiadomo, a ja - jako, że w ciąży i panikuję i obawiam się przeziębienia, wkleiłam się z nim do gabinetu i dostałam od pani taką oto listę dozwolonych prochów w ciąży:

Gardło: płukanie szałwią, solą, tantum verde.
Kaszel: syrop lub tabletki o nazwie sinupred (nie słyszałam o tym wcześniej, więc nie wiem czy dobrze napisałam)
Ogólnie przy przeziębieniu: witamina C, rutinoscorbin
Przy gorączce powyżej 38: paracetamol (apap) i biec do lekarza

Tylko Niunia nie choruj! ;)

Zosieńko co ja bym bez Ciebie ;). Nie wiesz w jakich dawkach ten rutino?.

O dawkowaniu nic nie mówiła. Pytałam o witaminę C i powiedziała, że przedawkowałabym gdybym brała przez tydzień po 6 tabletek dziennie. Więc myślę, że jeśli się trzymać dawki podanej na opakowaniu to nic nam nie będzie :)

A mój ginekolog powiedział że w ciąży nie wolno brać rutinoskorbinu i innych tego typu. Więc co lekarz to inne standardy :)

moim zdaniem witamina c i rutinoscorbin jak najbardziej. walnij sobie moze jednak te domowe sposoby.
ja tam sobie chorowalam w ciazy to tylko domowe sposoby i pomagalo.

veecky co do rutinoskorbinu to nie wiem ale wit.c jak najbardziej.
Ale u nas lekarze mówią,że najlepsze domowe sposoby.
Lekarka mojej przyjaciółce kazała chrzan wąchac taki ze słoiczka na katar i Jej pomogło,ja też muszę wypróbowac,tylko zawsze na zakupach o tym chrzanie zapominam ;/
A ja zakupiłam sobie herbatke z biedronki w torebeczkach,sok malinowy taki lepszej firmy i miód pudliszki,zaparzałam lekko herbatke,dodałam 3 łyżeczki soku malinowego,2łyżeczki miodu i plasterek świeżej cytryny,genialny pomysł troche mi przeszło a na noc niech Ci mężczyzna plecki posmaruje,
mi mój mąż wcierał i wklepywał amol czy coś takiego,w nocy się rozgrzewam i nie dosc,że rano plecki nie bolą to jeszcze na dodatek i pomaga w zwalczeniu chorubstwa.
Co do leków to wiesz...ja wole unikac,bo nigdy nie wiadomo,czy możesz stosowac je z tymi przepisanymi od swojego lekarza.
Zawsze jeden może minimalizowac działanie drugiego.
Więc w takich przypadkach lepiej nic nie brac.
Choc sądzę,że jedynie co to wit.C nie zaszkodzi,ale nie wiadomo czy Jej nie będziesz miałą za dużo w organiźmie.

ja przechodziłam przeziębienie, łykałam przez 5 dni Sinupret 2xdziennie, na ból gardła Strepsil miodowy max 4 tabletki dziennie, w razie gorączki miałam wziąć Paracetamol, na szczęście obyło się bez tego

możesz spróbować też podnosić odporność homeopatycznie (ale to w porozumieniu z homeopatą najlepiej) jeśli domowe sposoby z czosnkiem, syropem z cebuli nie skutkują. Moja rodzinka tak się właśnie leczy, czasem zaglądam sobie na homeopatiaok.pl tam wyszukałam sobie namiary do lekarza