« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mimimi
mimimi

2013-12-23 13:39

|

Pozostałe

Przeziebienie w ciazy. Czym sie ratowac?

czyli bol gardla, gil do pasa, bol glowy, ogolne oslabienie. Pozostac przy herbacie z miodem i cytryna? Czy moge poratowac sie czyms jeszcze zeby szybciej przeszlo?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
narkoza
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olgad89

ja jak bylam przeziebiona to wypilam mleko z miodem i z czosnkiem, ale myślałam, że zejde tak sie zle czułam cały wieczor i w ogole rzygac mi sie chcialo od tego czosnku, no ale na drugi dzien wszystko przeszło

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
niejestembananem

Czosnek :) i syrop z cebuli (ale to już przy kaszlu)

A na noc gorące mleko z masłem, miodem i dużą ilością czosnku. Przez noc jak się "wypocisz" powinno przejść :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mimimi

Dziekuje dziewczyny :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mlodamamaaw

dodatkowo syrop prenalen :) mi pomogl

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pollym

czosnek naprawdę dużo daje, w końcu to naturalny antybiotyk :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
prumiszka24

2 tyg temu takze bylam chora, kupilam syrop Prenalen,pilam herbate z cytryna i miodem i wcinalam kanapki z czosnkiem. Potem w aptece dostalam jakis lek na gardlo Homeogene 9,ale to jakis straszny syf byl;;;;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamucik

Wlasnie ja teraz tez jestem przeziebiona i pije b. Duzo herbaty z cytryna. Pol cytryny na szklanke :-) no i mandarynki wcinam... Pomaga. Czosnku nie moge bo do pracy jeszcze chodze, a nie wyobrazam sobie 'zionac ogniem' w pracy :-)