Tak, na pewno jest taka możliwość, a znasz angielski na tyle, żeby zadzwonić do szpitala i dowiedzieć się jak to jest w tym danym szpitalu? Bo możliwość na pewno jest, tylko chodzi o to jak szybko ten tłumacz dotrze w trakcie porodu.

Tak ale trzeba zazwyczaj zawiadomic ich wczesniej , ze sie chce tłumacza .

moj angielski tez nie był "idealny" ale nie chciałam żeby mi sie dodatkowo plątał ktoś obcy po sali porodowej :/ nie bój się nawet jak nie bedzie tłumacza to personel nie opowiada przecież esejów i napewno bedziesz wiedziała o co chodzi :)

Zazwyczaj trzeba o tym poinformować wcześniej, bo w wielu przypadkach jest tak, ze tłumacz "dojeżdża" spory kawałek i zanim dotrze może być już po wszystkim:) Jest jeszcze opcja tłumaczenia przez telefon, ale jakoś nie wyobrażam sobie tego podczas porodu:)

mysle ze filka ma eacje moj angielski tez nie jest jakis szalowy a dalam rade.nawet jak jechalismy juz do szpitala to przez domofon powiedzialam ze wody mi odeszly(zawsze wszystkie sprawy zalatwia maz)na sali podczas porodu jedyne co sie mnie pytali to czy chce znieczulenie jak tak to jakie(nauczylam sie jak sa teznieczulenie po angielsku nie ma tego wiele)no i potem to tylko mowili ile jest rozwarcie no i ze juzmoge"pchac":P to byl moj pierwszy porodi dalam sobie rade wiecmysle ze jak masz juz dzieciaczki to bedzie latwiej bo wiesz co i jak:)pozdrawiam i szybkiego rozwiazania zycze:*