BARDZO TĘSKNIE I CHCIAŁĄBYM WRÓCIĆ DO TYCH CZASÓW.

Tak. Bo byłam sobie na L4, leniłam się bezkarnie, spałam ile wlazło, czytałam i oglądałam wszystko jak lecialo. Takie prawie beztroskie zycie
A teraz nic z tych rzeczy, tylko obowiązki...

źle znosiłam ciążę. jedyne za czym tęsknię to te bezbolesne kopniaczki :)

Nie. Leżałam plackiem w łóżku 5 mies, z czego ponad miesiąc na oddziale patologii ciąży, gdzie faszerowali mnie taką chemią, że czułam się ciągle jak na haju. Nigdy więcej.

Hmm,nie wiem...za samym brzuszkiem owszem ale za  wiecznym strachem czy wszystko ok to już nie.

Ja już teraz mogę powiedzieć, że nie zatęsknię...

Z jednej strony nie - wymioty, bole, ociezalosc, opuchlizna.. Ale tesknie..za tymi kopniakami - swietne uczucie, i usg - super sprawa.. i za slodkim lenistwem.. ahh.. w drugiej cazy tak juz nie bedzie, bo bedzie trzeba biegac za corka :D

i tak i nie :) Miło się wspomina kopniaki , widok malucha na usg ale bardziej cieszy łapanie za nos, ciągnięcie za włosy i ten uśmiech zaraz po przebudzeniu :) Mogłabym mieć malego i być jeszcze w ciąży :D