raz robie raz daje. Ja młodej jabłka nie gotowałam, skrobałam łyżeczką albo na tarce na małych oczkach.

Deserki daję słoiczkowe :) Chociaż często daje jogurt naturalny z rożnymi owocami, same owocki czy naleśniki z owocami :)

raz robilam sama raz kupowalam. scieralam na tarce jabłko i to wszystko:)

Gotowalam np ryz z jablkiem i gruszka. Surowych nie dawalam. W sloiczkach z tego co wiem t tez sa sparzone owoce.

zawsze mozna na parze zrobic:D

Kupuję w słoiczkach.

Ja jak dawałam jabłka to surowe, starte na tarce. Banany daje normalnie, poduszone, brzoskwinie poduszone, nektarynki też, winogrono również, tylko wybieram pestki itp.