« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka
tofinka

2012-06-29 19:06

|

Poród i Połóg

Pytanie o skurcze porodowe

Mamusie, co robibiłyście jak nadchodził kolejny skurcz? jakieś dobre patenty na wytrzymanie bólu? moze jakas dobra pozycja? jakiś specjalny oddech?czy da sie wtedy w ogóle ruszyć? i jeszcze drugie pytanie.: do czego mozna porownac taki skurcz? czy to tak jak skurcz w łydce? złapie mocno i przez minute nie chce puscic , tylko ze o wiele bardziej mocno?

Odpowiedzi

Wiele już słyszałam na temat porównywania bóli porodowych do innych i powiem ci, że dla każdego to jest co innego, porównać się nie da. Ja chyba serio nie rodziłam, skoro wyrwanie zęba kojarzy mi się z owiele większym bólem. Dodam, że zęba wyrywałam ze znieczuleniem, a rodziłam bez znieczulenia. Owszem, bóle można złagodzić. Byłam święcie przekonana, że prysznic, czy ogólnie woda przyniesie mi ulgę, a tymczasem najlepiej zdało egzamin skakanie na piłce. Byłam podpięta pod ktg i skakałam na piłce. Podczas porodu najważniejsza jest spontaniczność. Będziesz wiedziała co robić, o ile nikt nie będzie cię blokował, zapędzał do łóżka i do leżenia. Chyba pozycja leząca to coś najgorszego podczas porodu. Nie wyobrażam sobie jak można rodzić na leżąco...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pepe

raczej nic Ci nie pomoze:D musisz to przezyc i tyle jak kazda z Nas:)

Na początku, kiedy skurcze były znośne po prostu oddychałam przeponą, kiedy przybierały na sile ściskałam poduszkę oddychając, a potem już była taka masakra, że nic nie byłam w stanie zrobić tylko się darłam. Żeby nie krzyczeć próbowałam gryźć fotel porodowy... co do porównania, to te pierwsze skurcze są podobne do tych menstruacyjnych, ale bardzo szybko przechodzą w ból nieporównywalny z niczym. Jeżeli chodzi o pozycje, które mogłyby złagodzić ból, to mi nic nie pomagało, ale zmuszano mnie do leżenia przez cały poród... niby nie dosłownie, bo ktg było bezprzewodowe, ale darli się na mnie, że kiedy się ruszam to spada mi z brzucha i jaśnie panie na urlopie w swojej kanciapie muszą się fatygować do mojej sali.... Dobrze Ci radzę poczytaj o swoich prawach i nie daj się tym babom na porodówce. Ja przeszłam przez piekło głównie przez położne. Nikt mi nie pokazał jak przyspieszyć poród, co robić żeby tak nie cierpieć, jeszcze tylko miały krowy pretensje. Teraz idę do porodu uzbrojona we własną, prywatną położną i nie dam się położyć na 18 godzin do łóżka...

Tak trzymaj Jolu! :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77

Kochana, taki skurcz to raczej jak meeega bolesna miesiączka. Ból narasta i narasta i niestety NIC nie jest w stanie go uśmierzyć :(
Może ćwiczenia oddechowe pomagaja nad sobą zapanować, uspokoić troszkę, ale raczej bólu nie uśmierzą.
Skurcz w nodze, to skurcz w nodze ;) Ten porodowy rozsadza Ci okolice brzuszka. Drugie dziecko rodziłam bez znieczulenia i byłam gotowa ZAPLACIĆ za znieczulenie lub cesarkę. Nie dali się ubłagać i wyłam jak wilk do księżyca, chociaż starałam się czymś przytknąć. Brrr! ;)

A ja rozgryzłam butelkę plastikową. Chyba pomogło. Po akcie porodu bardziej bolała mnie szczęka niż krocze :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77

A ja rozgryzłam butelkę plastikową. Chyba pomogło. Po akcie porodu bardziej bolała mnie szczęka niż krocze :D
:)

...jeszcze nie rodzilam ale chyba sie ...ram z bolu bo go nie nawidze :) hihi kazda to przezyla to i my damy rady. Pozdrooooooo