Dziewczyny dziecko mi spało od 22 do 4 rano, później butla, po 20 minutach znowu do łóżka, zbudziła się o 6.30, dałam butle, jak zjadła znowu do łóżka i do teraz czyli 10.00 ciągle śpi. Fajnie może zaczyna jej się normować sen, ale czy te odstępy między jedzeniem nie są za długie? słyszałam, że mogą trwać do 4 h. Powinnam jej teraz podać butlę, czy zaczekać aż się zbudzi. Ma w miarę regularny tryb życia i widzę, że w ostatnim czasie mniej śpi w dzień, więc chyba powinna dłużej spać w nocy?? Poradźcie, bo zdarzyło mi się to pierwszy raz, zwykle co te 4 h jest pobudka. Dodam, że dziecko jest karmione tylko moim pokarmem (ale niestety w butli:/). I nie wiem co zrobić...