Nie ma owlosionej klaty i wlasnie takie lubie :-)

No mój nie ma a chciałabym żeby miał chociaż troszkę bo też lubię ale z drugiej strony jak sobie wyobrażę jak on by z nimi wyglądał...o rany boskie ale się uśmiałam:D:D:D:D

nie ma kłaków i mi się to bardzo podoba :) ale to kwestia gustu.

no wlasnie ja bym nie mogla miec faceta z buszem ;/ jakos zawsze mnie to odpychalo (ale ogolona klata tez nie zabardzo wyglada) wiec wchodzi tylko naturalnie nie owlosiona klatka :) - i taka ma moj maz z wyjatkiem seksownego ''wezyka wloskow'' od miejca intymnego do pepka - uwielbiam ;)

a no ale ja napisałam ze ma prawie busz :P ma włosy geste tylko na klacie a niżej ma mało koło pępka aż do dołu. Ale taki totalny busz to mnie tez nie pociąga :P no i nie podobają mi sie owłosione plecy bo to juz w ogóle jak dzik :P hehe na szczęście plecy ma ładne bez włosków :)

kiedys lubilam gole klaty ale teraz lubie ta klate co mam na codzien w domu :D moj ma owlosiona ale nei jakos strasznie, ma na klacie i na brzuchu ale jest dobrze zbudowany i wszytsko dobrze wyglada razem :) i nie sa to jekies mega ciemne klaki tylko raczej sredni blond. chyba dziwnie by wygladal jakby to ogolil. poza tym taka golona klata juz mi sie dziwnie kojarzy, tym bardziej jak zaczynaja odrastac wlosy i wszystko kluje ble :P

Jak dla mnie łysa klatka to tylko u kobiet ;).Nie lubię jak facet nie ma totalnie owłosienia bo mi się z niemowlęcą pupka kojarzy ;))) Busz oczywiście tez odpada, a żeby się nie udusić wtulając w mężczyznę ;). Naturalne owłosienie, nie w nadmiarze - lubię to !

Mój mąż nie ma dużo włosów na klacie,ale ma za to proste włosy.Ja lubie troche kręcone.