no ja tez musialam lezec na plecach , przez epidural :( bo mi noge sparalizowalo lekko :( chcialam sie ruszyc ,  a nie moglam masakra :( 

ja bym poradzila zeby nie martwic sie nacinaniem krocza , goleniem , czy lewatywa , o tym i tak sie w trakcie nie mysli . 

ja tez brałam epidural ale przekładali mnie na boki kiedy tylko chciałam, tylko w ostatniej fazie juz na plecach leżałam. uwazam ze nie bylo by łatwo uleżeć cały czas tak samo

ja cały czas leżałam na plecach i małą musieli mi wypchnąć. lekarz dosłownie kładł się na mnie i gniótł z całej siły :( ból był straszny :(

Moja mała jest akurat z tych "wyciskanych" ale ja jestem bardzo wdzięczna lekarzowi za taki rodzaj pomocy. Mała urodziła się dzieki temu o wiele szybciej i ja się mniej namęczyłam. Rodziłam na plecach. 

Mi też kazali leżeć!!! Leżałam tak i sie męczyłam a skurcze parte nie chciały przyjść...

Gdy położna wkońcu kazała mi wstać i przy skurczach kucać, 2 skurcze i zaczęłam rodzić, 10minut i było po wszystkim...

Z początku gdy jeszcze mnie nie położyli ruch zmniejszał mi ból podczas skurczy...

No wlasnie to jest zastanawiajace, ze kaza lezec, a potem prawie kazdej musza wyciskac dziecko! Dlaczego moglam sama urodzic ciezsze o 1200g dziecko w innej pozycji, a na plecach o tyle mniejszego nie moglam? A oni uparcie swoje. Tyle sie juz mowi, ze kobieta instynktownie wie, jak najlepiej byloby urodzic, a oni, tacy wyksztalceni to zaburzaja tylko dlatego, ze im jest tak najlatwiej przyjmowac dzieci.

A w innych krajach jakos daja rade ;/

acha i jedna najwazniejsza , nie sluchac przezyc z porodow innych kobiet!!!!!!!! BO kazda z nas rodzi inaczej i ma inny prog bolu :)

ja arodzilam jak chcialam :) ale na  boku nie bylo mi wygodnie 

O jeny, teraz to mnie dopiero strach oblecial!!!!Ja zamkne oczy, otworze i bedzie po wszystki :D:P hehe wiem wiem, kazdA Z na sby tak chciała, co ma byc to bedzie:)

dla mnie najgorsze bylo to że kazano mi leżeć z szeroko rozłożonymi rozluźnionymi udami... A ja odruchowo w skurczach zaciskałam nogi z bólu... Położna co chwila mi nogi rozkładała szeroko a ja i tak za chwilę miałam je razem ;-) Dopiero rzecz jasna w ostatniej fazie parcia wiedziałam że nogi muszą być szeroko ;-) hehe