Anciu, mysle, ze to zalezy od wieku starszego dziecka. My nie mamy wiekszych problemow z zadroscią o siostrę, ale Adas od ok 12-13 tc byl przygotowywany na to, ze bedzie starszym bratem. mamy tez pewne rodzinne rytuały, ktore pomagają nam w tym np. W sierpniu obchodzimy Dzień Starszego Brata.

Kiedy urodziła się Miśka, najstarszy syn miał 8 lat i przyjął pojawienie się siostry jako coś normalnego - nie okazywał zazdrości czy też niezadowolenia, bo mała płacze czy marudzi, natomiast kiedy pojawił się Adaś, Dominik miał niecałe 10 lat, a Miśka 1,5 roku, brata przyjęli dobrze, ale wiem, że obydwoje byli zazdrośni, ponieważ z dzieci unikających kontaktu fizycznego(Miśka potrafiła nas odpychać podczas próby przytulania) zrobiły się przylepy, które same tego kontaktu szukają.
Pomagać też się starały, każde na swój sposób.
Niestety z wiekiem jest trochę gorzej, bo zwłaszcza maluchy, rywalizują o moje "względy" używając rąk, nóg, zębów...

Te zauważyłam, ze chyba trudniej młodszym dzieciom zaakeptować młodsze rodzeństwo :-(

U mnie jest różnica 2,5 roku.Starsza była początkowo zafascynowana młodszą.wciąż przy niej siedziała,dotykała.Zazdrosna była w momencie gdy karmiłam piersią.Płakała wówczas,robiła różne niebezpieczne rzeczy(np.skakanie z fotela na fotel itp.),chciała żeby ją też tak karmić.Na dzień dzisiejszy (młodsza ma 14mcy)zazdrość przejawia czasem"infantylnym" zachowaniem,np.jak proszę młodszą żeby pokazała "jaka duża urośnie"to starsza też chce żeby jej tak mówić czy też woła,że chce "opa";)