a co sie dzieje z twoim maluszkiem ze zalecili Ci metode Vojty

Martyna miała asymetrię ciała i nieprawidłowe napięcie mięśniowe.Od urodzenia, położona wyginała się w rogalik, potem stwierdzono różnice w rozwoju mięśni piersiowych. Jedna strona ciała jest słabsza, główka wiecznie wygina się maksymalnie na plecy. Teraz kiedy ćwiczymy jest lepiej, ale jeszcze mięśnie brzuszka nie pracują prawidłowo i żebra nie układają się należycie. Więc ćwiczę, ale po ostatniej zmianie ćwiczenia jest dramat. Mała ma histerię, napina się, nie daję rady. Krótko mówiąc.

widze ze i ten problem dotyczy tez nas u mego synka tez stwierdzono asymetrie ciała ale nie wiem czy ma wzmozone napiecie miesniowe bo lekarz nic o tym nie mowił my dopiero mamy 7 marca wizyte u lekarza rehabilitacyjnego ktory zobaczy synka i powie czy musimy cwiczyc w domku czy w szpitalu

mój synek też ćwiczył tą metodą. 15 minut ćwiczeń i pół godziny ryku, potem proporcje się odwróciły. po miesiącu przeszliśmy na metodę NDT Bobath i jest lepiej.

Moja córeczka też miała asymetrię ułożeniową i długo nie ciągnęła główki do góry, ale nam odradzono metodę Vojty, tylko ćwiczyliśmy mniej bolesną metodą Bobath. polega na powtórzeniach i prawidłowej pielęgnacji maluszka. A skąd jesteś, bo w Warszawie możemy polecić naszego rehabilitanta. Świetny facet z super podejściem do dzieci. Moja malutka go uwielbiała i cała rehabilitacja była dla niej swego rodzaju zabawą. My musieliśmy ćwiczyć ponad 3 miesiące, ale nasza mała miała dużo problemów, ale są dzieciaczki, że wystarcza 4-6 tygodni. Jak chcesz wiedzieć coś więcej, to pisz na priv pozdrawiam.

Dzięki za info.Poczytam o Bobath. Po szybkim sprawdzonku w necie chyba w moim Wałbrzychu nie ma zbytniej możliwości. Jak na razie staram się jak mogę i liczę, że i u mnie proporcje czasu na płacz będą mniejsze od czasu ćwiczeń.